Dotychczasowe wątki o okolicy Trzebini Misiur, części Sierszy były preludium przed planowaną wycieczką w ramach muzealnych czwartków. Oczywiście organizuję je jako kustosz Muzeum w Chrzanowie i w każdy wakacyjny czwartek czekam do czwartej po południu. Potem ruszamy na około trzy godziny gdziekolwiek. Teraz było tak, co przedstawia mapa firmy Compass. Z racji obfitego materiału zdjęciowego całość musiałem podzielić na cztery części.
Do celu poszliśmy tradycyjnie skrótem wzdłuż linii kolejowej, teraz jak już wiemy znikniętej. Sądzę jednak, że z nasypem tak łatwo nie pójdzie. Na początku zauważyłem owocujący jarząb pospolity - Sorbus aucuparia.
Teraz mamy fragment ulicy Braci Romockich.
W zaroślach na nasypie znajdujemy kolejne kruszczyki - Epipactis.
A to już przejście na drugą stronę byłego torowiska i Eksnerówka jako taka. Widocznego na szczycie lasu na wszystkich znanych mi mapach brak.
Botanizując opowiadam o pełnokwiatowej formie mydlnicy lekarskiej - Saponaria officinalis.
Następnie zauważam, że większość trawiastych przestrzeni pokrywa trzcinnik piaskowy - Calamagrostis epigeios.
Ścieżka wiodąca na szczyt wzniesienia jest tutaj trawiastym traktem.
Była tam między innymi rudbekia naga - Rudbeckia laciniata.
Pomiędzy trawami zauważyłem kozłek lekarski - Valeriana officinalis.
Całość oplatał chmiel zwyczajny - Humulus lupulus o żółtych liściach. Podejrzewam, że to jakiś wyrzutek z ogrodu.
Bardzo żółtym akcentem był dziurawiec zwyczajny - Hypericum perforatum.
Ten fioletowy chaber to raczej Centaurea phrygia.
Nieco dalej od drogi zauważam gatunek inwazyjny, jakim już tu i ówdzie jest sumak odurzający - Rhus typhina.
Teraz oglądamy po prostu zielony tłum
Następnie przechodzimy skrajem młodnika z dominacją sosny zwyczajnej - Pinus sylvestris. To już podnóże stromego stoku Eksnerówki
Zanim zaczęliśmy go zdobywać obejrzeliśmy wykę wąskolistną - Vicia angustifolia.
A pod nogami ujawniają się grube otoczaki kwarców lidytów i innych rodzajów skał. Jest to zwietrzelina karbońskich warstw łaziskich, z których zbudowana jest ta góra. Ten materiał dotarł w te okolice z rejonu współczesnych Wadowic.
Spod szczytu spoglądamy za siebie. Wzgórze na horyzoncie to Przygoń, najwyższe wzniesienie Pagórów Jaworznickich.
Tutaj niemalże pod szczytem pewnym zaskoczeniem było znalezienie dzięgla leśnego - Angelica sylvestris.
Patrząc na las widać, że drzewa mają zdecydowanie powyżej 20 lat. Aż dziw bierze, że do tej pory kartografowie ich nie zauważyli.
Na szczycie wzgórza także widzimy otoczaki z piaskowców warstw łaziskich.
Teraz z luki w drzewostanie spoglądamy na północ. Lasy w dole to nasz zasadniczy cel.
Widać także leżącą na południe od Bukowna Diablą Górę. Bywaliśmy tam.
A to droga biegnąca północnym stokiem Eksnerówki. Jak widać stok padł ofiarą miłośników jazdy ekstremalnej, czyli dzików czterokołowych.
Powracamy do botanizowania. Oto łan konwalijki dwulistnej - Majanthemum bifolium.
Wiele roślin owocuje.
Pomiędzy nimi zauważamy pierwsze kruszczyki szerokolistne - Epipactis helleborine.
Jest też bodziszek cuchnący - Geranium Robertianum.
Kruszczyków jest tutaj bardzo dużo. Ten sprawia wrażenie mieszańca. Oto jego portret.