Tedy czas powrócić do cywilizacji. Przez pierwsze czternaście zdjęć będziemy jeszcze znajdować się w obrębie trasy oznaczonej kolorem pomarańczowym, potem zdecydowanie wejdziemy na niebieski szlak. To drobna pomyłka, wszak pamięć jest zawodna.
Teraz mijamy kępkowe trawy. O ile dobrze pamiętam jest to owsica łąkowa - Avenastrum pratense.
Jest też kosaciec żółty - Iris pseudoacorus.
Mamy dzwonek rozpierzchły - Campanula patula.
Ta przytulia północna - Galium boreale wbrew pozorom była zdrowa.
Osobliwością florystyczną była gwiazdnica błotna - Stellaria palustris. Roślina wyraźnie rzucała się w oczy swoimi pokrytymi woskiem liśćmi.
Inny składnik flory terenów podmokłych to wiązówka błotna - Filipendula ulmaria.
Teraz stoimy przy południowo-zachodnim skraju łąki. Patrzymy na północ.
A w przydrożnym rowie pojawia się woda.
W zaroślach widać śliwę wiśniową - Prunus cerassifera.
Dopiero teraz zdecydowanie ruszamy ku północy.
Co pewien czas zerkamy do przyległego lasu. Tutaj dominuje sadziec konopiasty - Eupatorium cannabinum wespół z podagrycznikiem pospolitym - Aegopodium podagraria.
Część drzew znajduje się, że tak się wyrażę po niewłaściwej stronie drogi.
Mijamy także poręby będące uprawami leśnymi.
Kolejny dzwonek rozpierzchły - Campanula patula urozmaicający ten teren jest bledszy od swoich poprzedników.
Dalej mijamy okazałą kłosówkę wełnistą - Holcus lanatus.
Jest też jakaś jeżyna - Rubus sp. sp. Sądzę, że na tym poprzestaniemy.
W lesie większe połacie zajmuje orlica pospolita - Pteridium aquilinum.
Tam zdecydowaliśmy się nie wchodzić.
I ponownie patrzymy na kompleks łąkowy. Tutaj zdecydowanie niczego ciekawego teraz się nie znajdzie.
Ponownie przyglądamy się krawędzi lasu. Gatunkiem inwazyjnym jest orzech włoski - Juglans regia.
Gatunkiem rodzimym klon jawor - Acer pseudoplatanus.
Trafił się jeszcze szakłak pospolity - Rhamnus cathartica.
Wszystko kończymy spojrzeniem na pęcherznicę kalinolistną - Physocarpus opulifolius.