Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2013-05-20 Libiąż, na południe od kościoła
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2013 «

#6910
od września 2006

2013.07.06 21:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W trzecim etapie mojej libiąskiej służbowej podróże odwiedziłem kolejne dwie szkoły, zarazem poruszając się przede wszystkim na południe od kościoła p.w. Przemienienia Pańskiego. Na mapie firmy Compass trasa objęta tym fotoreportażem jest oznaczona kolorem ciemnozielonym.



Na początku widok kościoła. Gościł on już w tym dziale, więc na tym chwilowo poprzestanę.



Następnie idzie szkoła Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców.



A teraz pobocze drogi na południe od szkoły.



Napis na drzewie głosi, co głosi.



Oto kolejny obrazek, korespondujący z tym co było na czwartym zdjęciu.



I jeszcze jeden napis przymocowany do kolejnego drzewa. Wszystko to świadczy o tym, że w Libiążu nie brak analfabetów.



Idę dalej. Oto głóg - Crataegus w pełni kwitnienia.



Po krótkiej lekturze klucza W. Szafera dochodzę do wniosku, że jest to trywialny głóg jednoszyjkowy - Crataegus monogyna.







Podmokła łąka przy tej ulicy pokryta była drobnym żółtym kwieciem. To był jaskier rozłogowy - Ranunculus repens.



Spotkałem także taki dom, raczej w ruinie niźli w budowie.



A teraz kościół a potem kościół i szkoła bym powiedział w pełnej okazałości, godnej widokówki.





I kolejna lekcja botaniki. Oto chrzan pospolity - Armoracia rusticana.



Był też potężny łan łopianu - Arctium.





W tym towarzystwie najważniejszy był pszonak drobnokwiatowy - Erysimum cheiranthoides.



Zwróciłem też uwagę na bylicę pospolitą - Artemisia vulgaris.



Towarzystwa dotrzymywała im jasnota biała - Lamium album.



I w końcu trafiło się coś chorego. Oto ślaz zaniedbany - Malva neglecta porażony przez rdzę Puccinia malvacearum.



Następnie bardzo szybko udałem się do kolejnej szkoły a po jej opuszczeniu stanąłem na przystanku. Czekając na autobus uchwyciłem bluszcz pospolity - Hedera helix wspinający się na gruszę domową - Pyrus communis.



W pobliskim ogrodzie plebańskim dokumentowałem jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.





Na jego korze były liczne rozsiane porosty. Z nich za godną mojej uwagi uznałem tarczownicę - Parmelia sulcata.





Cała reszta to jakiś orzast - Physcia.



To drzewo kiedyś straciło spory konar. W miejscu gojącej się rany wyrastają liczne młode pędy.

« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2013 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji