Tradycyjnie już w drugą sobotę miesiąca udaliśmy się na kolejną wielka włóczęgę. Tym razem motywem przewodnim była tytułowa Rudawa blondynka. Trasa całego spaceru została przedstawiona na mapie firmy Compass.
Na początku zaliczyliśmy miejscowość Rudawa. W tytule wyprawy chodziło o to, że ma kolor ma w nazwie, a białe kredowe skały pod spodem. Ponadto w najbliższym otoczeniu znajduje się jeszcze biała jura. W pierwszej części wystartowaliśmy z dworca kolejowego w Rudawie i udaliśmy się w kierunku kościoła. To trasa oznaczona kolorem żółtym.
Idziemy w kierunku zachodnim.
Następnie odbijamy w kierunku północnym, po prostu trzymając się wytyczonego szlaku turystycznego.
I kolejne odbicie na zachód.
Naszym celem była willa Antoniny Domańskiej słynnej z tego, że gościł tutaj Henryk Sienkiewicz. W tym okresie powstawała powieść Wiry.
W otoczeniu willi uwagę botanika przyciągnie zgrupowanie sosny wejmutki - Pinus strobus. Bliżej ogrodzenia znajduje się pomnikowy buk pospolity - Fagus sylvatica.
Rośnie tutaj także grab zwyczajny - Carpinus betulus.
Spójrzmy jeszcze raz na wieżyczkę Willi.
Niesamowite wrażenie sprawia płonna odmiana kaliny koralowej - Viburnum opulus o różowych kwiatach.
W narożniku otoczenia willi warto zwrócić uwagę na okazała robinię akacjową - Robinia pseudoacacia.
Jesteśmy już na drodze prowadzącej ku centrum miejscowości, czyli do kościoła. Pomiędzy domami zauważamy okazałe dzikie bzy czarne - Sambucus nigra.
Idąc dalej wybieramy chodnik po lewej stronie drogi.
Tutaj na poboczu natrafiamy na zbiorowisko z dominującym piaskowcem macierzankowym - Arenaria serpyllifolia. Towarzyszy mu tasznik pospolity - Capsella bursa-pastoris.
Oto piaskowiec macierzankowy - Arenaria serpyllifolia z bliska.
Ponadto był tutaj przetacznik polny - Veronica arvensis.
A to już centrum kulturalne Rudawy.
Po minięciu większości samochodów widać bramę na dziedziniec kościoła oraz dzwonnicę.
Dzwonnica jest zbudowana z białego kamienia wapiennego.
Nawet na tych zbliżeniach nie jestem w stanie rozstrzygnąć kreda czy jura.
A to już sylwetka kościoła.
Na dziedzińcu rośnie kilka pomnikowych drzew. Najbardziej okazałe oznaczyłem jako lipę drobnolistną - Tilia cordata.
Nieco dalej był stosunkowo młody klon jawor - Acer pseudoplatanus o korze pokrytej porostami.
W ceglanym murze uwagę przyciągają tajemnicze wgłębienia.
Udało nam się wejść do środka. W bocznym ołtarzu znajduje się przedstawienie św. Mikołaja jako biskupa Mirry.
Następnie spojrzeliśmy pod nogi. Tutaj znajduje się wapień ze świętokrzyskiej Morawicy. Tym razem zwróciłem uwagę na przekrój jurajskiego amonita.
Ponownie spoglądam na boczny ołtarz. Ta postać to biskup Stanisław wskrzeszający Piotrowina.
Ponownie jesteśmy na dziedzińcu kościoła. Tutaj jedno z pomnikowych drzew ma taką nietypową tabliczkę. Ten typ stosowano krótko po 1989 roku. Po jakimś czasie powrócono do zielonych.
Tym drzewem zdecydowanie jest lipa drobnolistna - Tilia cordata.