Stanąwszy na tym skrzyżowaniu zdecydowałem się na przejście ulicą Podchorążych. Między innymi chodziło o to, że tak czy owak musiałem podążać w kierunku północnym aby dość do miejsca postoju busa jadącego do Chrzanowa.
Zaraz za zakrętem natrafiłem na trybulę leśną - Anthriscus sylvestris. Oto sesja fotograficzna z jej udziałem.
W kolejnym zielonym tłumie, a rządzi w nim żółtlica drobnokwiatowa - Galinsoga ciliata, wypatrywałem różnych gatunków potencjalnych "pacjentów". Najwięcej uwagi poświęciłem pokrzywie żegawce - Urtica urens, poszukując na niej wroślika.
Udało mi się za to znaleźć drugie skupisko bardzo chorego tasznika pospolitego - Capsella bursa pastoris. Pasożytem jest oczywiście bielik krzyżowych - Albugo candida.
Nieco dalej pojawił się łan bluszczyka kurdybanka - Glechoma hederacea. W jego cieniu skrywa się porażony przez Puccinia dioicae mniszek - Taraxacum sp. sp.
W kolejnym skupisku pokrzywy żegawki - Urtica urens nie znalazłem chorych osobników.
Zbliżając się do skrzyżowania z ulicą Henryka Jordana zauważyłem płat chorego bodziszka kosmatego - Geranium molle. Rośliny porażał mączniak Sphaerotheca fugax. Po badaniach laboratoryjnych znalazłem na nim ponadto nadpasożyta z rodzaju Ampelomyces.
W rejonie skrzyżowania w okolicy Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Ślaskiego zauważyłem okazały dziki bez czarny - Sambucus nigra.
Była tam również kuliste klony zwyczajne - Acer platanoides o czerwonych liściach.
Bliżej skrzyżowania za ogrodzeniem natrafiłem na ciekawą chorobę. Oto starzec zwyczajny - Senecio vulgaris porażony przez mączniaka Erysiphe fischeri. Ta choroba była zdrowa.
Inny mączniak porażał trawę. Dawniej powiedzielibyśmy Erysiphe graminis na Bromus mollis teraz Blumeria graminis na Bromus hordeaceus.
Dziki bez czarny, widziany dopiero co okazał się być odmianą o postrzępionych liściach. Znaczy się jest to Sambucus nigra "Laciniata".
Zbliżam się teraz do ulicy Powstańców. Za chwilę skręcę w prawo.
Wkrótce potem skręciłem w ulicę Konckiego.
Tutaj, na zakręcie drogi poświeciłem sporo uwagi okazałemu platanowi klonolistnemu - Platanus x acerifolia. Drzewo jest raczej uwięzione.
Ma jednak okazałą, silną koronę.
Ma już zawiązane owocostany.
W tym momencie doszedłem do końca tytułowej ulicy i zdecydowanie schowałem aparat fotograficzny.