Tego dnia wracając po swoim występie na fascination of plants day zatrzymałem się na chwilę w Mysłowicach. Ponieważ poruszałem się pomiędzy linia kolejową a siedzibą redakcji tygodnika Co Tydzień tym razem odpuszczam sobie mapkę. Zaczynamy w miejscu gdzie przy linii kolejowej łączą się ulica Katowicka oraz Oświęcimska. Tutaj obserwuję stan lipy krymskiej - Tilia euchlora.
Po przeciwnej stronie drogi znajduje się wizytówka miasta w postaci dobrze utrzymanego skweru na skarpie. Na początku podchodząc do tego miejsca zwróciłem uwagę na plamisty gajowiec żółty oraz mniszek - Taraxacum.
Patrząc na te rośliny spróbowałem zmierzyć się ze współczesną systematyką gajowca, o czym napisałem w tygodniku Co Tydzień.
Okazy z Mysłowic mają charakterystyczne białe przebarwienia na blaszkach liściowych. Dlatego warto wiedzieć, że wskutek postępu nauki zamiast jednego mamy w Polsce cztery gatunki. To co można zobaczyć w uprawie nazywa się teraz Lamium argentatum. To oczywiście nie jest błąd ponieważ dawny rodzaj Galeobdolon został jak się wydaje definitywnie wcielony do rodzaju jasnota Lamium w randze podrodzaju. Oczywiście dla tradycjonalistów pozostaje opcja gajowiec żółty typowy – Galeobdolon luteum ssp. luteum, który między innymi cechuje się posiadaniem plamistych liści. Patrzymy teraz bardziej w bok, gdzie jakieś mniszki - Taraxacum są tłamszone przez okrywowy bluszcz pospolity - Hedera helix.
W narożniku skweru wypatrzyłem jeszcze marchew dzika - Daucus carota.
W górnej części skweru była też bylica pospolita - Artemisia vulgaris.
Tutejsze drzewa to raczej typowa lipa drobnolistna - Tilia cordata.
A to już rejon ulicy Wojska Polskiego i spory płat zieleni.
Tutaj zauważam szczaw tępolistny - Rumex obtusifolius.
Lokalnie króluje tutaj pokrzywa zwyczajna Urtica ioca.
Jednakże władcą narożnika jest łopian - Arctium wraz ze swoim potomstwem.