Rżnięcie w parku w Chrzanowie trwać będzie jeszcze przez jakiś czas. Tedy korzystając z odwilży udokumentowałem jego kolejny etap. Następnie udałem się do ogrodu przy Domu Urbańczyka, oddziale naszego Muzeum aby sprawdzić co o odwilży sądzi nasz oczar chiński - Hamamelis mollis. Tak to wygląda na mapie firmy Compass.
Zaczynam iść od strony ronda. Na początku zerkam ze skraju parku na zewnątrz. Koślawe drzewa iglaste to jodły kalifornijskie - Abies concolor.
W osi ścieżki biegnącej skrajem placu zabaw zniknęły dwa kasztanowce zwyczajne - Aesculus hippocastanum. Jeden jeszcze oczekuje na dorżnięcie.
Pierwsze całkowicie ścięte drzewo było zupełnie wypróchniałe.
Drzewo niedorżnięte także było niebezpiecznie spróchniałe od środka.
To samo można powiedzieć kolejnym kasztanowcu zwyczajnym - Aesculus hippocastanum. Budynek w tle to szkoła muzyczna.
Kolejne ścięte drzewo w osi jednego z głównych szlaków spacerowych to grab zwyczajny - Carpinus betulus.
Zerkam teraz ku południowej krawędzi parku. Budynek w tle to jeden z obiektów Starostwa Powiatowego w Chrzanowie.
Zbliżam się teraz do ściętego grabu zwyczajnego - Carpinus betulus. Jego pień wskazuje na budynek Muzeum w Chrzanowie. Drzewo było wypróchniałe w nasadzie.
Tytułem przerywnika przyjrzyjmy się teraz kolonii gawronów, którym warkot pił nie przeszkadza a nawet usiłują go zagłuszyć swoimi ptasimi trelami.
Kieruję się dalej w stronę muzeum. Niedocięte drzewo to jedna dwu igliczni cierniowych - Gleditsia triacanthos. Nieco później zauważyłem, że drugie drzewo tego gatunku również zostało wycięte.
A teraz spoglądam na swój zakład pracy mając po boku świerk pospolity - Picea abies a przed sobą kasztanowiec zwyczajny - Aesculus hippocastanum.
Oto kolejny pniak po wyciętym drzewie.
Teraz jestem już przy wschodniej krawędzi parku. Póki co pozostał kasztanowiec zwyczajny - Aesculus hippocastanum z hubiakiem pospolitym - Fomes fomentarius.
Stoję teraz przed budynkiem muzeum i zerkam w kierunku zachodnim. Brzoza brodawkowata - Betula pendula na pierwszym planie ma około 30 lat. W 1984 roku była samosiejką nieco ponad metrowej wysokości. Może być świadkiem mojego przybycia do Chrzanowa.
Ostatnie zdjęcie z parku przedstawia ścinanie okazałej robinii akacjowej - Robinia pseudoacacia w części parku położonej pomiędzy ulicami Mickiewicza a Śląską.
A teraz ogród geologiczno-orientalny przy naszym oddziale wystaw czasowych Dom Urbańczyka. Na początku pergola.
Dalej idzie okazała magnolia pośrednia, która mocno ucierpiała 15 października 2009 roku po niespodziewanym ataku zimy. Patrz tutaj -
https://www.bio-forum.pl/messages/3280/304445.html Część jej martwych gałązek opanował gruzełek cynobrowy - Nectria cinnabarina. Jesienią pod drzewem masowo wystąpiły opieńki - Armilariella. Tym nie mniej czekamy co okaże się na wiosnę.
Zbliżam się teraz do sekcji z araukarytami. W tle widać budynek Urzędu Miejskiego. Okazały krzew na pierwszym planie to lilak amurski - Syringa amurensis.
Moim celem był skrywający się za lilakiem oczar chiński - Hamamelis mollis.
Jak widać drzewko jest obficie obsypane kwiatami. Pączki są rozchylone, ale płatki u większości z nich nie zdecydowały się rozwinąć.
W każdym bądź razie maja jeszcze jakieś opory.
Tylko na jednej niewielkiej gałązce w środku korony kwiaty rozwinęły się całkowicie.
Ciekawe, czy nasz zwiastun wiosny sugeruje, że ta odwilż to fałszywy alarm.