To był pierwszy tegoroczny wypad do Mysłowic, oczywiście w poszukiwaniu aktualnych tematów dla kolejnych numerów tygodnika Co Tydzień. W tym celu wykorzystałem obecne ocieplenie. Podjechałem w rejon kopalni Mysłowice i ruszyłem w stronę centrum miasta, tak jak to oznaczyłem niebieską linią na mapie firmy Compass.



Oto ta okolica. Ruszyłem w kierunku przejścia podziemnego.



Zanim tak se zbliżyłem zwróciłem uwagę na drzewo z porostami. Na mój gust to orzast kolisty - Phaeophyscia orbicularis. W każdym bądź razie jest łudząco podobny do bohatera tego wątku - https://www.bio-forum.pl/messages/3280/522812.html





W przydrożnym zagłębieniu, przykryta resztką śniegu czeka na swój czas gwiazdnica pospolita - Stellaria media. Ma już zawiązane pączki kwiatowe.





Nieco dalej pod płotem uniemożliwiającym wkroczenie na tereny kolejowe przycupnęły podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria oraz glistnik jaskółcze ziele - Chelidonium majus.





Po przejściu na drugą stronę ulicy Katowickiej zerknąłem przed siebie. Na zdjęciu widać szpaler drzew, wśród nich posępne o tej porze roku kasztanowce zwyczajne - Aesculus hippocastanum zza których przebijają wieże kościołów.



Szybko docieram do skrzyżowania z ulicą Chopina. Iglak po drugiej stronie ulicy to świerk kłujący - Picea pungens.



Teraz kościół widać jeszcze lepiej.



Tutaj pod bardzo ciekawą architektonicznie kamienicą w zaroślach z dominującym klonem jesionolistnym - Acer negundo, to te sine patyczki, natrafiłem na instalację z kategorii "żegnaj telewizorku".



Przed nami słynny mural Sasnala.



Tuż przed nim znajduje się skwerek z brzozami brodawkowatymi - Betula pendula.



Jak widać po układzie korzeni pod powierzchnią gruntu zalega skała.







Towarzyszy im bardzo zmaltretowany modrzew - Larix.



A to inny przykład brzozy brodawkowatej - Betula pendula jako żołnierza sił powietrzno-desantowych lasu.





Jestem już na równoległej do ulicy Katowickiej ulicy Lompy. Tutaj zwracam uwagę na lepkie pączki kasztanowca zwyczajnego - Aesculus hippocastanum. To podobno jeden ze zwiastunów przedwiośnia.



Na pewnym podwórku patrzę na zeschłe pędy komosy białej - Chenopodium album. W listopadzie była jeszcze zielona. Pokazywałem ją w tym wątku - https://www.bio-forum.pl/messages/3280/532017.html





Sąsiadująca z nią śliwa wiśniowa - Prunus divaricata padła ofiarą czyrenia śliwowego - Phellinus pomaceus. Druga nazwa tego gatunku to Phellinus tuberculosus.







Następnie udałem się do obecnej siedziby naszej redakcji przy ulicy Wojska Polskiego i po krótkiej rozmowie udałem się dalej. Teraz jest to odcinek oznaczony na mapie firmy Compass zieloną linia. Zaczynamy od zbliżenia kościoła.



Następnie przyglądamy się muralowi wykonanemu według projektu Edwarda Dwurnika.



Jednakże zasadniczym celem tego etapu mojego spaceru jest zieleń otaczająca przejście podziemne.





Na początku dominuje jasnota różowa - Lamium amplexicaule.





Pewne znaczenie ma gwiazdnica pospolita - Stellaria media.





Jednakże gatunkiem rządzącym w tym towarzystwie jest tasznik pospolity - Capsella bursa-pastoris.