Tym razem będzie krótko węzłowato. Od razu przechodzę do mapy firmy Compass, gdzie kółkami zaznaczyłem miejsca robienia zdjęć. Pomiędzy punktami przemieszczałem się samochodem prowadzonym przez osobę, której udzielałem konsultacji.
Zaczynamy na obszarze niebieskiego kółka, czyli wzgórzu Grodzisko. Z partii pod szczytowej zerkamy w kierunku południowo-zachodnim. Wyraźnie widać chłodnie kominowe elektrowni Jaworzno.
Tego dnia ozdobą muraw była pierwiosnka lekarska -
Primula veris.
Zakwitła także jakaś turzyca. Wstępnie optowałem za turzycą wczesną -
Carex praecox ale teraz mam wątpliwości. Niestety, mam tylko takie zdjęcia.
Kolejną ciekawostką florystyczną był rozchodnik sześciorzędowy -
Sedum sexangulare.
Jednakże najważniejszym odkryciem geologicznym był ten głaz z tak zwanej serii zlepieńcowej dolnych warstw gogolińskich. Mam go już w Muzeum, jest eksponowany w Ogrodzie Geologicznym.
Punkt drugi to zielone koło. Tutaj będzie co nieco świątobliwie, ponieważ najbardziej skupiłem się na krzyżu postawionym na okoliczność 25. rocznicy pontyfikatu Jana Pawła II. Zważywszy na proporcje pomiędzy literami osobiście uważam, że jest to pomnik Marchewki, proboszcza, który był inicjatorem wystawienia tego czegoś.
Samo wzgórze, noszące wiele nazw, w tym Kaniówka oraz Karpiówka jest znakomitym punktem widokowym. tutaj spoglądamy w kierunku południowo-wschodnim.
A teraz jesteśmy już poza granicą Libiąża, bo na terytorium gminy Babice, ale oglądamy jeden z niedoszłych szybów Kopalni Janina.
Jego okolica bardziej się zazieleniła.
Wyraźniej widać część deformacji terenowych.
Pod betonową pokrywą znajduje się otwór wentylacyjny.
Na powierzchni pokrywy usadowił się mech z gatunku płaskomerzyk. Dokładniej jest to Plagiomnium cuspidatum.
Na zakończenie rzuciłem obiektywem aparatu na kolejne silnie zazielenione deformacje terenu.
Potem po prostu wróciliśmy do Chrzanowa. Tego dnia przede wszystkim na początku wizytowaliśmy kamieniołom w Libiążu, ale o nim opowiem znacznie później, raczej w przyszłym roku.