Tym razem odwiedzimy, tak jak w tytule wątku tereny po byłych zakładach metalurgicznych w Trzebini oraz przyległe pobocze ulicy Kościuszki. Właściwie, tak, jak to zaznaczyłem na mapie firmy Compass pójdziemy zaczynając od pobocza ulicy zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
Na początku mak porażony przez wroślika - Peronospora arborescens. Podejrzewam, że chorą rośliną jest mak wątpliwy -
Papaver dubium. Oglądamy okaz od ogółu do szczegółu.
Teraz będzie przerywnik historyczny. Ten napis powstał wówczas kiedy w Polsce rządziła "Partia w trójcy jedyna". Ten napis wciąż (a jest grudzień roku 2012)znajduje się na tym budynku.
A w pobliskim ogródku zakwitła
mahonia ostrolistna -
Mahonia aquifolium.
Wkraczam teraz na teren zakładów. W tamtym czasie prowadził tutaj działalność przedsiębiorca, który z tych dwu kominów robił taką "zadymę", której najstarsi trzebinianie nie pamiętali.
Część hal czekała na wyburzenie, część już była wyburzona.
W sumie biorąc pod uwagę intensywność zazielenienia jest to półpustynia postindustrialna.
Zaczynamy od mchu.
Bohaterem tej akcji jest skrętek wilgociomierczy -
Funaria hygrometrica.
Zbliżam się ku kolejnej hali. Ona do dziś (koniec 2012r) wciąż stoi.
Teraz zniżyłem się do poziomu gruntu, aby bohaterem kolejnej sesji fotograficznej uczynić łan rzeżusznika piaskowego -
Cardaminopsis arenosa.
Kolejny widok przedstawia halę już zadbaną.
Teraz mamy, bardziej dla mnie interesującą halę jeszcze zaniedbaną.
Po zbliżeniu się do jej narożnika widać Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa
Szczególnie przejmująco wygląda to z pobliskiego gruzowiska, na którym wówczas stałem, posiłkując się uprzednio zoom-em.
Idę dalej mijając kolejną zagospodarowaną halę.
Zerkając pod nogi oglądam rozetkę wiesiołka - Oenothera.
Towarzyszyła mu marchew dzika - Daucus carota.