W dalszym ciągu naszego spaceru udaliśmy się tak jak w tytule w kierunku Placu Szczepańskiego. Na początku minęliśmy pomnik upamiętniający Bohdana Zaleskiego. Bohater wielkim poetą był, ale teraz mało kto o nim słyszał. Tutaj można się o nim czegoś dowiedzieć -
http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Bohdan_Zaleski Idziemy dalej. Póki co architektura nie jest dla nas ciekawa, nawet taka.
O wiele większe wrażenie uczynił na nas pokręcony jesion wyniosły - Fraxinus excelsior w odmianie płaczącej.
Następnie minęliśmy kolejny klon jesionolistny - Acer negundo.
Potem zauważyliśmy kolejną zaskoczoną śnieguliczkę białą - Symphoricarpos albus.
Nieco dłużej zatrzymaliśmy się przy pomniku upamiętniającym pięćsetną rocznicę Unii Polsko-Litewskiej.
Dalej zbliżamy się do zgrupowania sosen - Pinus.
Pomiędzy nimi tkwi mocno pogięty modrzew europejski - Larix decidua. Takie przegięcie strzały świadczy, że zakończył swój wzrost i od teraz po prostu przyrasta na grubość.
Sosny przy bliższym poznaniu okazały się być czarne - Pinus nigra.
Tuż obok znajdowała się kolejna zaskoczona przez zimę wierzba biała w odmianie płaczącej - Salix alba "Tristis".
Zbliżywszy się do trawersu Placu Szczepańskiego zauważyliśmy okazały wiąz szypułkowy - Ulmus laevis z jego charakterystycznymi deskowatymi korzeniami.
Kolejna ciekawa rzeźba w tej okolicy to Lilla Weneda. Znaczy się dotarliśmy do plantowego ogrodu "Przy Floriance". Oglądany wiąz także jest częścią tego ogrodu.
Nieco więcej czasu postanowiliśmy spędzić w kościele Św. Kazimierza przy ulicy Reformackiej ale zobaczyliśmy tylko tyle.
Przy okazji, jak przystało na geoturystów zainteresowaliśmy się jurajskim wapieniem skalistym w którym tkwią buły krzemienne.
A to już Pałac Sztuki na Placu Szczepańskim.
Zanim weszliśmy do środka zainteresowaliśmy się słynną fontanną a właściwie materiałem z którego została wykonana. Oficjalnie podaje się, że jest to granit włoski.
W rzeczywistości, jak udało mi się ustalić ten typ skały nazywa się Kashmir Gold. Według pewnych źródeł, jak sama nazwa wskazuje, wydobywa się go w Indiach. Tutaj znajduje się w miarę pełna informacja -
http://www.stone-export.com/Polish/Kashmir-Golden.htm. Oto druga informacja o tej skale -
http://www.globalstoneportal.com/stone-catalogue/india/granite/yellow/kashmir-gold. Inna wersja podaje, że kamieniołom tej skały znajduje się gdzieś w Brazylii. Zapewne obie wersje są prawdziwe, ponieważ tak czy owak jest to element formacji związanej z Gondwaną. Na rynek europejski ten kamień trafia poprzez Włochy. Przepraszam za kryptoreklamę, ale wszystkie strony opisujące ten materiał to reklama, brak rzetelnej informacji o skale jako takiej, tak po prostu dla geologów. Oto zbliżenie faktury tej skały. Fioletowe minerały mogą być odmianą granatów.
A teraz czas na botaniczny przerywnik. Obok fontanny rośnie tamaryszek - Tamarix.
A teraz będzie geoturystyczna wyżerka polegająca na obserwacji piaskowców w podmurówce Pałacu Sztuki. Nie podejmuję się objaśniania pochodzenia widocznych na zdjęciach struktur. Jedno jest pewne, zanim ten piasek stał się piaskowcem był przemieszczany na sporą odległość przez rwące strumienie.