Zaczynam teraz złożony z ośmiu odcinków serial poświęcony poszukiwaniom zaginionej pustyni. Wybraliśmy się na tę wycieczkę dość przypadkowo, ponieważ pierwotny plan zakładał dalszy wypad, ale i tak było dość drogo. Na początku z Chrzanowa pojechaliśmy do Bukowna, potem spędziliśmy trochę czasu w Bolesławiu. Następnie udaliśmy się w rejon szczytu Czubatki w Kluczach. Mapa firmy Compass obejmuje tylko pierwsze dwa punkty.



Na południe od Bukowna obejrzeliśmy byłą zrekultywowana piaskownię. Byliśmy już na jej dnie. Teraz zależało mi na pokazaniu, jak będzie wyglądała Pustynia Błędowska w kilkadziesiąt lat po ponownym "upustynnieniu".





Może to jest trochę okrutne, ale czy ktoś zdaje sobie sprawę z tego, że odsłonięcie piasku przyspieszy jego wywiewanie przez co rośliny będą miały bliżej do poziomu wodonośnego.



Następnie bardzo szybko przez Wodącą i Krążek dotarliśmy do Bolesławia. Tutaj przede wszystkim zainteresowaliśmy się kościołem.





Na szczególną uwagę zasługuje zdobiący budowlę krzyż celtycki.





A to już bogato zdobione wnętrza. Zdjęcia są częściowo nieostre, ale trudno.



Oto fragmenty ołtarza głównego.







Na uwagę zasługuje jeszcze ambona.



A to już nawiązanie do tradycji górniczych. Prawdę powiedziawszy do końca nie wiadomo kto tę Barbarę wrobił w ten fach.



Jest i św. Florian.



Jeszcze dwie migawki i wychodzimy.





Przy kościele znajduje się cmentarz. Oto jeden z wielu interesujących nagrobków.





Napisy na wielu są bardzo zatarte. To wina materiału, czyli tak zwanego marmuru dębnickiego.





Ten cmentarz to między innymi galeria sztuki sepulkralnej.



Oczywiście część pomników wymaga konserwacji. W tym wypadku jest to dzieło wykonane z wapienia pińczowskiego.





Inną kategorię tworzą zabytki metalowe. Oto krzyż żeliwny.



Część starego cmentarza porasta jeszcze las.



Oto kolejna rzeźba z wapienia pińczowskiego.



Inną kategorię stanowią krzyże będące wytworem szalonych spawaczy.







A to połączenie żeliwa oraz dolomitu diploporowego w odmianie onkolitowej.







Jesteśmy już w Kluczach na szczycie Czubatki. Spoglądamy na południe. Wzgórze po lewej stronie powinno znajdować się w Bogucinie.



Patrzymy na zachód. Przed nami rozciąga się teren leśny formalnie znany jako Pustynia Błędowska.







Trochę łysej powierzchni pojawia się w rejonie Chechła.



Na razie jednak wybieramy się na stoki Rudnicy.