Kontynuujemy wędrówkę wokół tytułowej hałdy, bo innego wyjścia nie ma, a wracać się nie przystoi. Teraz na mapie firmy Compass będzie to ciemnoniebieska plama.
W tej części w składzie hałdy dominuje piaskowiec. W oddzielającym ją od drogi drzewostanie dominuje topola osika - Populus tremula. W jej cieniu zobaczymy młode dęby szypułkowe - Quercus robur. Droga jest dość dobra.
Hałda i zejściowa zieleń tworzą bardzo ciekawy kolorystyczny kontrast.
Tym nie mniej nader często na skraju rowu okalającego zwał zobaczymy pojedyncze drzewa, Oto czeremcha zwyczajna - Padus serotina.
Podobnie jak w poprzednim odcinku towarzyszy jej czeremcha amerykańska - Padus serotina.
Zaraz za nim pojawia się bardziej okazały dąb szypułkowy - Quercus robur.
Wystarczyło przejść odpowiednio długi odcinek aby w końcu dostrzec szyb kopalni Janina.
Po pewnym czasie na horyzoncie zauważyłem podejrzaną jasną plamę.
W drodze do niej mijam szpaler młodej topoli osiki - Populus tremula.
Jasna plama okazała się być trzema izolowanymi kupami śmieci z dominacją kategorii budują, remontują, urządzają.
Trudno, nie sposób przejść obok tego obojętnie. Musiałem to solidnie udokumentować.
Wiem, że niektórzy oglądają moje fotoreportaże z przyjemnością. Obawiam, że po takim ładunku śmieci będzie musiał pozostać pewien niesmak.
Warto wiedzieć, że właśnie takie obrazki, między innymi z rodzinnego miasta spowodowały, że poseł Tadeusz Arkit, były burmistrz Libiąża przyczynił się do uchwalenia ustawy śmieciowej.
Zapewne twórcom tych instalacji wydawało się, że znaleźli ustronny zakątek, w którym nikt tego nie znajdzie. Obejrzałem sobie ten teren na zdjęciach z Geoportalu. Wiem, że przedstawia on stan z roku 2009. Tam tych śmieci nie widać, znaczy się sprawa jest dość świeża.
Czas jednak na trochę przyjemniejsze obrazki. Na początku, jako że żółć nas zalewa obejrzyjmy nawłoć kanadyjską - Solidago canadensis.
W trawie zieleniły się liście szczawiu zwyczajnego - Rumex acetosa.
Było tam jeszcze trochę śmieci, ale w porównaniu z tym co na drodze nie miało to większego znaczenia.
Dlatego obejrzyjmy sobie koszyczek jastrzębca kosmaczka - Hieracium pilosella.
Następnie zerkniemy na niebieską główkę jasieńca piaskowego - Jasione montana.
Całość kończymy spojrzeniem na kwiat goździka kropkowanego - Dianthus deltoides.
Następnie dość szybko znalazłem się na ulicy Gromieckiej, ale to co tam zobaczyłem będzie tematem kolejnego wątku.