Po zakończeniu rajdu musiałem jakoś powrócić do Chrzanowa, oczywiście rowerem. Nie spieszyło mi się. W sumie zgromadzony materiał zdjęciowy podzieliłem na siedem części. Na początku zainteresowałem się okolicą, gdzie wszystko się zakończyło. Szyjki, to był kiedyś wspaniały, tętniący życiem ośrodek wypoczynkowy. Oczywiście działo się to dawno, dawno temu w odległym PRL-u. Od kilku lat miejsce to popada w ruinę. Pierwszy licząc od wschodu staw nosi nazwę Pusty. Teraz był pozbawiony wody i to zapewne od dłuższego czasu. Na razie jednak tradycyjnie mapa firmy Compass.



Miejsce po zbiorniku obwiodłem niebieską kreską. Część objęta tym fotoreportażem jest oznaczona kolorem czerwonym. Na początek widok ogólny.



Zerkając bardziej ku wschodowi wyraźnie widać, że część zachodnia jest czerwieńsza.



Schodząc na dół mijam okazałą rozetę ostrożnia lancetowatego - Cirsium vulgare.



Będąc teraz niejako na granicy widzę, że w części wschodniej dominuje konyza kanadyjska - Conyza canadensis.



Wkrótce potem we właściwej, czerwieńszej części natrafiłem na dość liczne egzemplarze pięciornika norweskiego - Potentilla norvegica. Gwoli ścisłości, spotkaliśmy się w realu dopiero po raz pierwszy. Oto krótka sesja fotograficzna.







Nieco dalej wystąpił trywialny żółtek, którym jest oczywiście nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis.







Część roślin porażał mączniak - Golovinomyces cichoracearum.



A teraz kolejna rzadkość. Oto turzyca ciborowata - Carex cyperoides. To było moje drugie spotkanie z tym gatunkiem. Ostatnio widzieliśmy się w 1986 roku na wysychającym stawie w Porębie Żegoty. Teraz jak widzę w naszym atlasie jego nazwa została zmieniona. Teraz to jest Carex bohemica.







Na ten teren także nieśmiało próbują wkraczać drzewa. Oto wierzba iwa - Salix caprea.



Zasadniczo jednak dominuje czerwony tłum z nielicznymi nawłociami kanadyjskimi - Solidago canadensis. Czerwony tłum to różne gatunki rdestu - Polygonum.



Bliżej gruntu był też jeszcze zielony rdest ptasi - Polygonum aviculare.





Spójrzmy teraz ku wschodowi. Wyraźnie widać dwa niezależne zbiorowiska roślinne.



Rdestów - Polygonum tworzących czerwony tłum nie chciało mi się oznaczać. Zasadniczo dominował rdest kolankowaty, mógł mu towarzyszyć rdest ostrogorzki.





Gatunkiem kończącym tę część spaceru po pustym Pustym Stawie postanowiłem uczynić kościenicę wodną - Myosoton aquaticum.