Kontynuujemy spacer po pograniczu Mysłowic oraz Katowic. Od razu patrzymy na mapę firmy Compass. Teraz będziemy się poruszać wzdłuż trasy oznaczonej kolorem fioletowym. Jest to przydroże ulicy Bernarda Świerczyny.
Zaczynamy kwitnąco. Oto sesja fotograficzna z ponad dwu metrowym słonecznikiem bulwiastym - Helianthus tuberosus.
Następnie wszedłem na wał aby rozejrzeć się po okolicy. Tutaj minąłem dąb szypułkowy - Quercus robur. Na jego liściach znajduje się nalot mączniaka - Microsphaera alphitoides.
Po drugiej stronie znalazłem rozkopany osadnik. Jak się później zorientowałem to właśnie jest tytułowy Stary Ewald.
Gdzieś tam prześwituje jakaś woda, ale nie miałem śmiałości pójść w to miejsce.
Po wyjściu na drogę zorientowałem się, że mój pobyt w tej okolicy byłby niepożądany.
Idę teraz wzdłuż ulicy. Tutaj pod mieszanym drzewostanem liściastym rządzi rdestowiec japoński - Reynoutria japonica oraz nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis.
Mijam ten ośrodek i ruszam dalej.
Tutaj na poboczu drogi zaznacza się przebarwiony jesiennie jesion amerykański - Fraxinus americana.
Jest też topola kanadyjska - Populus x canadensis.
Mijam zakręt i wychodzę z niego.
Jak widać jakaś "kultura" pozostawiła tutaj swoje artefakty.
Niektórym twórcom tych przyszłych stanowisk archeologicznych chciało się trochę zamaskować swoją działalność.
Docieram teraz do linii kolejowej.
Chodnik jest tutaj w dość fatalnym stanie.
Kończąc ten odcinek zerkam jeszcze na północ. Te bloki to już Sosnowiec.