W drugiej części tego młoszowskiego serialu pokonujemy szczytowe partie Góry Kowalikowej. W dużym uproszczeniu, ponieważ trasa była ekstremalna,był to bardzo mały Głogówek. Na mapie firmy Compass tę trasę oznaczyłem kolorem zielonym.
Oto pierwszy splątany głóg - Crataegus
Ponadto są tutaj nieliczne okazałe brzozy brodawkowate - Betula pendula.
Jednakże głogi - Crataegus rządzą.
Czasami przyszło nam się bardzo zniżać poniżej poziomu koron wielu krzewów.
Dzięki temu można było zauważać storczyki, takie jak ten kruszczyk szerokolistny - Epipactis helleborine.
Charakterystyczną cechą tutejszego gruntu są osuwiska. Oto jedno z nich. Jak widać jest to stara historia.
Tym nie mniej dzięki temu widać wypreparowane warstwy zlepieńca myślachowickiego.
Poza głogami - Crataegus są tutaj jeszcze rosochate buki zwyczajne - Fagus sylvatica.
A to równo ucięta ściana zlepieńca myślachowickiego. Można powiedzieć, że góra omsknęła się w tym miejscu o około 1,5m.
Grono uczestników tej wycieczki liczyło cztery osoby, w tym trzy bardzo dzielne panie, wierne uczestniczki naszych spacerów. Tak wyglądało przedzieranie się przez jedną z nich przez te chaszcze.
Ponieważ głóg - Crataegus to dość puszczalski rodzaj, uświadomiła mi to prof. Maria Gostyńska - Jakuszewska, nie podejmuję się oznaczania poszczególnych osobników.
A to chwila wytchnienia w miejscu mało zakrzaczonym.
Można się było nawet wyprostować.
W sumie było dość dziko.
Po pewnym czasie chaszcze powróciły. Na szczęście tym razem był to tylko klon zwyczajny - Acer platanoides.
W to bardzo malowniczo połamana wierzba iwa - Salix caprea.
Zanim poszliśmy dalej zerknąłem pod nogi. Oto trywialny podbiał pospolity - Tussilago farfara.
Zaraz za nim znajdował się kolejny gąszcz.
Nastąpił także powrót głogów - Crataegus sp. sp.
Na szczęście skupiska krzewów oraz drzew coraz częściej stawały się luźne.
Mijamy teraz kolejne osuwisko.
Jest też następna malowniczo połamana wierzba iwa - Salix caprea.
Ta gałązkowa kurtyna była częścią tego krzewu.
Powoli zbliżamy się do skraju lasu. Teraz w drzewostanie pojawia się więcej brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Runo lasu ozdabiają w tej okolicy okazałe paprocie. Tutaj jest to nerecznica samcza - Dryopteris flix-mas.
Były też maliny - Rubus idaeus w towarzystwie pokrzywy zwyczajnej - Urtica dioica.
Tak czy owak, chociaż było ciekawie, czas było wyjść na otwartą przestrzeń.