Miejsce do którego zajrzeliśmy na końcu odwiedzałem z inną grupą na początku naszego wakacyjnego cyklu, czyli 12 lipca. Dlatego tym razem, chociaż odwiedziliśmy obydwa poziomy byłego kamieniołomu zebrałem materiału tylko na jeden wątek. Zanim przejdziemy do rzeczy czas na mapę firmy Compass, gdzie trasa tego fotoreportażu jest oznaczona kolorem fioletowym.
Na początku leśny odcinek drogi. Przemierzamy las gospodarczy zbliżony do boru mieszanego.
Jak widać dominuje sosna zwyczajna - Pinus sylvestris. Są też nieliczne brzozy brodawkowate - Betula pendula.
Po drodze natrafiłem na dąb bezszypułkowy - Quercus petraea porażony przez mączniaka. Nie miałem głowy do pozyskiwania okazu zielnikowego a tym samym dochodzenia do tego który to może być gatunek z rodzaju Microsphaera.
Po przejściu prawie 200. metrów drogę zagrodziła nam powalona wierzba iwa - Salix caprea.
Minęliśmy tę przeszkodę bez trudu. Przy okazji warto po lewej stronie drogi zwrócić uwagę na sadziec konopiasty - Eupatorium cannabinum.
Tuż przed niecką dolnego wyrobiska natrafiliśmy na bardzo splątane skupisko groszku leśnego - Lathyrus sylvatica.
Będąc w obrębie wyrobiska pomijam niektóre elementy geologii. Tutaj zwracam uwagę na wierzbówkę nadrzeczną - Chamaenerion palustre.
Stok po południowej stronie niecki silnie się osypuje. Praktycznie nie widać profilu.
Pod ścianą bardziej czytelną dla geologa widać instalację typu "budują, remontują, urządzają".
A to najlepsze z tutejszych odsłonięć geologicznych. Widać powtarzającą się cykliczną sekwencję zdarzeń.
Większość ścianek wkrótce zakryją rozrastające się drzewa i krzewy. Tutaj jest to głównie wierzba iwa - Salix caprea.
Jak widać powstała tendencja do gromadzenia się wody o czym świadczy znajdujące się pod wschodnią ścianką zbiorowisko trzciny pospolitej - Phragmites australis oraz trzcinnika piaskowego - Calamagrostis epigeios.
Po ścianami znajdziemy przede wszystkim zarośla oraz piargi.
A to już środkowa część wschodniej ściany wyrobiska. Dla geologów jest jeszcze czytelna.
Opuszczamy ten poziom. Po drodze spotykamy świetlik łąkowy - Euphrasia rostkoviana
Wielką niespodzianką było kwitnienie goryczuszki orzęsionej - Gentianella ciliata. Wiedziałem, że ona tutaj występuje, ale nie spodziewałem się, że już kwitnie.
W tej okolicy był także owocujący kruszczyk szerokolistny - Epipactis helleborine.
Ruszamy teraz na wyższy poziom. Wybieramy ścieżkę biegnącą wzdłuż północnej krawędzi dolnego wyrobiska. Ten teren jak widać opanowała sosna zwyczajna - Pinus sylvestris.
Zerkamy teraz na dolny poziom. Tutaj także widać dominującą sosnę zwyczajną - Pinus sylvestris.
A to ujęcie plastyczne. Takie sobie zbliżenie pnia sosny zwyczajnej - Pinus sylvestris.
Teraz zerkamy ze wschodniej krawędzi wyrobiska w kierunku zachodnim. Poza kamieniołomem wyłania się fragment wzgórza Żelatowa.
Tutaj po chwili na górnym poziomie znaleźliśmy kolejne okazy goryczuszki orzęsionej - Gentianella ciliata. Piękne kwiaty przysłaniała gałązka topoli osiki - Populus tremula.
Był tutaj jeszcze dziewięćsił pospolity - Carlina vulgaris.
W tej okolicy jest więcej drzew, ale jeśli dobrze poszukać można znaleźć ścianki z profilami geologicznymi.
U podnóża tej ścianki rozgościł się zielony tłum, w którym wyróżnia się lebiodka pospolita - Origanum vulgare.
Większe powierzchnie zajmuje kilkunastoletnia sosna zwyczajna - Pinus sylvestris. Na szczęście pomiędzy drzewami da się w miarę spokojnie przejść.
Pod naszymi nogami w zielonym tłumie wyróżniała się babka średnia - Plantago media.
O tym, że ściany tej części wyrobiska wciąż są aktywne świadczy ta powalona brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Także tutaj w tym odludnym zakątku znajdujemy śmieci.
Wracamy. Las przypomina teraz bardzo zaniedbany park.
W pewnym momencie jeden z uczestników naszej wycieczki znalazł tę kulkę. To piestrówka różowa - Rhizopogon roseolus.
Opuszczając kamieniołom korzystaliśmy teraz z innej, szerszej drogi.
Przyjemnym, smakowitym zakończeniem tego dnia było spotkanie z owocującą śliwą domową - Prunus domestica.