W tym momencie zaczyna się zasadnicza część naszej wyprawy. Poprzednio wykonane zdjęcia były tylko czymś w rodzaju przystawki. Teraz pokażę co znalazło się przed obiektywem mojego aparatu na trasie oznaczonej na mapie firmy Compass kolorem żółtym.
Zaczynamy akcentem grzybowym. Oto porek brzozowy -
Piptoporus betulinus wyrastający z martwego pieńka brzozowego.
Bardzo szybko trafiły się pierwsze kwitnące przylaszczki pospolite -
Hepatica nobilis.
Spójrzmy na ich zeszłoroczne liście.
Oto kolejny akcent grzybowy. Pniak świerka pospolitego -
Picea abies oraz dość okazały pniarek obrzeżony -
Fomitopsis pinicola.
Kilka buków zwyczajnych -
Fagus sylvatica wyraźnie obumiera. Oto trzy ujęcia jednego z nich.
Stare drzewo odchodzi. Za to nasiona wykorzystały swoją życiową szansę.
Ruszamy powoli pod górę. Teraz oglądamy zeszłoroczne liście żankla zwyczajnego -
Sanicula europaea.
Kolejny grzyb to
Diatrype disciformis na gałązce buka zwyczajnego -
Fagus sylvatica.
Jak widać z kolejnego zdjęcia jeszcze na dobre nie zdobyliśmy góry.
Teraz na chwilę zatrzymał nas buk zwyczajny -
Fagus sylvatica z ciekawą naroślą na konarze.
Zerkając pod nogi wypatrzyłem gruszkówkę jednostronną -
Ramischia secunda.
Jesteśmy teraz blisko szczytu. Zerkamy w dół oraz nieco z góry na konar z tajemniczym zgrubieniem.
Kolejna zieleń to tylko żurawiec falisty -
Atrichum undulatum.
Pod szczytem od strony zachodniej wyłaniają się pokłady wapieni falistych.
Sam szczyt jest prawie łysy.
Teraz usiłujemy się rozglądnąć wokół. Na początku spojrzenie na północ, gdzie znajduje się drugi wierzchołek Diablej Góry.
Teraz spoglądamy na południowy zachód.
Patrząc ku południowemu wschodowi widzimy płat boru.
Oglądamy teraz znajdujące się blisko wierzchołka wychodnie wapieni falistych oraz reakcję buka zwyczajnego -
Fagus sylvatica na warunki siedliskowe.
Oto inne drzewa tego gatunku. Wyglądają tak, jakby pozdrawiały strudzonych wędrowców.
Jak wynika z mapy na szczycie wzgórza znajduje się jaskinia. Oto okolica jej wejścia.
Aby podnieść dramaturgię filmu wśliznąłem się weń na około półtora metra.
Znalazłem tutaj także skromną inskrypcję.