Tego dnia wpadłem na krótko do miasta aby zebrać materiał chociaż na jeden artykuł do miejscowej wersji tygodnika Co Tydzień.
Na początku od ulicy Katowickiej poszedłem do siedziby redakcji przy ulicy Wojska Polskiego na następnie udałem się w kierunku Słupnej. Tak to wygląda obecnie na mapie firmy Compass.
Zaczynamy od rejonu ulicy Katowicka. Tutaj zauważyłem kwitnienie wrotyczu pospolitego -
Tanacetum vulgare.
Kolejnym kwitnącym, jak na mój gust zbyt wcześnie gatunkiem była na on czas cykoria podróżnik -
Cichorium intybus.
Następnie pozwoliłem sobie na dłuższą sesję fotograficzną z pszczolinką paskowaną na wrotyczu.
W drodze do redakcji uchwyciłem jeszcze kwitnącego sumaka odurzającego -
Rhus typhina.
Opodal wielkiego biurowca w którym znajduje się między innymi redakcja zauważyłem potężny łan pokrzywy zwyczajnej -
Urtica dioica.
Opuszczając redakcję w zaroślach opodal ulicy Mikołowskiej znalazłem jęczmień płonny -
Hordeum murinum.
W pewnej bliskości do niego pojawił się ślaz dziki -
Malva sylvestris, którego poraża rdza - Puccinia malvacearum.
Kolejne kroki skierowałem w stronę blokowiska znajdującego się na trawersie dojścia do stacji kolejowej. Tutaj dokumentowałem zbiorowiska roślinne zaliczane przeze mnie do "Stowarzyszenia Zielonych Masochistów". Zaczyna samotny rdest ptasi -
Polygonum aviculare.
Nieco dalej pojawia się już bardziej złożone zbiorowisko. Tutaj mamy na pewno rdest ptasi -
Polygonum aviculare, jęczmień płonny -
Hordeum murinum oraz rumianek bezpromieniowy - Matricaria discoidea.
Ruszam dalej w kierunku Słupnej. Teraz w zaroślach w łanie pokrzyw znalazłem konstrukcję którą pewien pająk zaprasza owady nie tylko na obiadek - swój oczywiście. Gospodarz był w domu.
W tej okolicy na poboczu ulicy Oświęcimskiej kwitła w najlepsze marchew zwyczajna - Daucus carota.
Był tutaj również chaber. Sądząc po wyglądzie przyczepek na łuskach okrywy jest bardzo blisko mu do chabra austriackiego - Centaurea phrygia. Wyczuwa się jednak pewną nutę domieszki chabra łąkowego - Centaurea jacea. Znaczy się na 100% ani to, ani to.
Dalej idzie zgrupowanie chwastów. Z niego wybrałem tobołki polne - Thlaspi arvense.
Nieco dalej spore połacie zajmował kurzyślad polny - Anagallis arvensis.
Jakoś trudno było mi się powstrzymać przed kontynuowaniem sesji fotograficznej.