Ruszam dalej w kierunku północnym. Tym nie mniej na początku przypomnienie mapy firmy Compass. Teraz jest to trasa oznaczona kolorem jasnoniebieskim.
Na początku fragment zabudowy.
Budynek poprzedzają zarośla. Dominuje w nich lilak - Syringa vulgaris sięgający koroną po pierwsze piętro budynku z poprzedniego zdjęcia.
Wśród drzew na niewielkim skwerze przed parkiem wyróżnia się jabłoń purpurowa - Malus purpurea.
Park będzie wkrótce rewitalizowany, głównie ze środków unijnych. Na razie jednym z etapów pielęgnacji było wykoszenie zarośli utworzonych przez lilaka - Syringa vulgaris.
Teraz w tym miejscu uwidoczniły się siewki klonu zwyczajnego - Acer platanoides oraz odbijające pędy lilaka.
To zdarzenie zbulwersowało redakcyjną koleżankę, ale uspokoiłem ją, ponieważ dopóty, dopóki są korzenie lilaki odbiją i mogą być jeszcze piękniejsze. Poza tym w tej okolicy znajduje się sucha brzoza brodawkowata - Betula pendula, której nie ma komu uprzątnąć.
Nad tym drzewem nachylają się morwy białe - Morus alba.
A to już inne miejsce i kolejny ślad po rzezi krzewów.
W parku znajduje się wiele drzew pomników przyrody. Jednym z nich jest ten dąb czerwony - Quercus borealis "Maxima".
Idziemy dalej, górą okazałe drzewa, dołem ślady po rzezi krzewów.
Drzewo z poprzedniego zdjęcia to bardzo wyniosły jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Znaczącą grupę drzew stanowi tutaj wiąz szypułkowy - Ulmus laevis.
A to już inny wiąz szypułkowy - Ulmus laevis. Pomiędzy jego deskowatymi korzeniami usadowił się jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Znalazła się także jedna z krzewiastych biogrup. Tę tworzy klon zwyczajny - Acer platanoides oraz śnieguliczka zwyczajna - Symphoricarpos albus.
Dotarłem teraz do skarpy przy wschodniej krawędzi parku. Tutaj znajduje się kilka bardzo okazałych drzew. Jednym z nich jest klon zwyczajny - Acer platanoides. Było co podziwiać.
Zaczynam powracać w kierunku zachodniej krawędzi.
Mijam kolejne pomnikowe drzewa. To także jest dąb czerwony - Quercus borealis "Maxima". Znaczy się mamy poważny problem. Obecnie ten dąb jest traktowany jako gatunek inwazyjny, przez co zasługujący na staranne tępienie. A tu proszę spełnia się w roli pomników przyrody.
Zanim opuściłem to miejsce, póki co niezbyt ciekawe pochyliłem się jeszcze nad zmaltretowaną jasnotą białą - Lamium album.