Opuściliśmy rejon ponoru i zaczynamy powracać do Balina. Na mapie firmy Compass ten odcinek trasy jest oznaczony kolorem jasnoniebieskim. Ciemnoniebieskie kropki oznaczają miejsca intensywnie fotografowane.
Idziemy od strony linii kolejowej w górę rzeki jej lewym brzegiem. I tutaj z powodu silnego zarośnięcia wody nie widać.
Bardzo szybko przeszliśmy przez las. Z punktu drugiego zerkamy w kierunku północno-wschodnim. Łużnik powinien płynąc skrajem lasu.
Podobny widok mamy kiedy zerkamy kierunku zachodnim.
Idziemy teraz do punktu trzeciego, znajdującego się w lewym górnym rogu poprzedniego zdjęcia. Ponieważ w rejonie ponoru Łużnika prawie nie było, chcieliśmy sprawdzić, czy jest pod mostkiem. Powiem krótko, był i miał się bardzo dobrze.
Następnie bardzo szybko, idąc na przełaj przez łąkę doszliśmy do skraju lasu, gdzie znajduje się punkt czwarty. Stąd spoglądamy w kierunku zalesionego szczytu wzniesienia Chrząstówka.
Dość szybko podeszliśmy pod krawędź lasu i zerknęliśmy wstecz na dolinę Łużnika.
Tak zaczął się szeroko pojęty punkt piąty, którym jest las porastający wierzchołek. Tutaj powstała większa część zdjęć. Zaczynamy od sosny zwyczajnej -
Pinus sylvestris, która za swoje miejsce na ziemi obrała warpie.
Bliżej skraju lasu w ekotonie rządzi orlica pospolita -
Pteridium aquilinum. W całym lesie dominuje sosna zwyczajna -
Pinus sylvestris. Towarzyszy jej brzoza brodawkowata -
Betula pendula.
Dno lasu tworzą liczne tutaj warpie oraz niewielkie kamieniołomy. Poniekąd swoją strukturą przypomina przysłowiowy dobry ser szwajcarski. Poza już wymienionymi gatunkami drzew widać jeszcze lipę drobnolistną - Tilia cordata. To zrozumiałe, ponieważ docelowo powinien tutaj pojawić się grąd Tilio-Carpinetum.
Leje są bardzo głębokie i szerokie.
Oczywiście trafiają się partie lasu, gdzie leje są płytsze ale za to gęściej rozmieszczone.
Klucząc pomiędzy wyrobiskami natrafiliśmy na dość malowniczy modrzew europejski - Larix decidua.
Idziemy dalej. Oto kolejne warpie zamaskowane bujną zielenią.
Są też i inne bardziej widoczne warpie. Tutaj wiele drzew wyrosło w wyrobisku.
Zbliżamy się do wschodniej krawędzi lasu. Liczba wyrobisk na szczycie zmniejsza się radykalnie. Skład drzewostanu jest raczej stabilny.
Są jednak partie, gdzie wyraźną przewagę zdobywa brzoza brodawkowata -
Betula pendula.
W kwestii wyrobisk. Cóż jak dobrze poszukać zawsze znajdzie się jakaś dobra dziura. Oto kilka przykładów.
Niektóre z nich, tak jak ta, zostały zamienione w niewielkie kamieniołomy.
Następnie dość szybko zeszliśmy na dół i podążyliśmy dobrą asfaltową drogą przed siebie. Były to pobocza ulicy Dąbrowa. Oto punkt szósty.
Zorientowawszy się, że podążamy w kierunku Luszowic ograniczyliśmy dokumentowanie przyrody. Oto ostatnie zdjęcie z tej okolicy. Jak widać jest to nieco podmokła łąka, na której wyróżnia się ostrożeń warzywny - Cirsium oleraceum.
Następnie prowadzący wystawę geolog udał się na pobliską stację kolejową w Balinie, a my po przejściu ulicą Przyjaźni wschodnimi stokami wzniesienia Gładysowa podążyliśmy do centrum Balina. Pośrodku zdjęcia widać zabudowę Chrzanowa. To jest punkt siódmy.
W tym momencie aparat zaczął odmawiać posłuszeństwa, baterie poczuły się wyczerpane, ale udało mi się jeszcze uchwycić widok z osadnikiem kopalni Trzebionka.