Tego dnia odwiedziłem Katowice, ponieważ miałem zamiar wziąć udział zebraniu oddziału Śląskiego Polskiego Towarzystwa Botanicznego. Oczywiście po drodze sfotografowałem to i owo. Wysiadłem na przystanku przy ulicy al. W. Korfantego, tuż przy narożniku Superjednostki, na który spojrzałem zza rozkwitającej jabłoni purpurowej - Malus purpurea.
Nieopodal znajduje się śliwa wiśniowa - Prunus cerassifera w jednej z odmian o purpurowych liściach.
Po chwili znad zieleniejącego ligustru - Ligustrum vulgare zerknąłem w stronę gmachu Muzeum Ślaskiego.
W tej okolicy znajduje się jeszcze migdałek trójklapowy - Prunus triloba.
Jestem już w sąsiedztwie Skarbka, na który spoglądam poprzez śliwę wiśniową - Prunus cerassifera o białych kwiatach i zielonych liściach.
Tuż obok znajduje się lipa drobnolistna - Tilia cordata, w której koronie uwiła gniazdo sroka.
Na remontowanym rynku udokumentowałem mocno przycięty głóg - Crataegus.
Zerkam teraz w ulicę św. Jana, którą poszedłem dalej.
Bardzo szybko przeszedłem pod linią kolejową. Teraz zająłem się zieleniną na poboczu ulicy Kochanowskiego.
W tym gronie dominuje glistnik jaskółcze ziele - Chelidonium maius.
Towarzyszą mu mniszki - Taraxacum sp. sp.
Jest tutaj również łopian - Arctium. Oczywiście w tym stadium nie podejmuję się oznaczenia gatunku.
Jest i wszędobylski podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria.
Był też krzew. Oto po prostu malina właściwa - Rubus idaeus.
Tuż obok znajduje się silnie przycięty orzech włoski - Juglans regia.
Dalszy ciąg ulicy Kochanowskiego nie wygląda zachęcająco.
Jednakże i tutaj znajdziemy jakieś trawy.
Nie brak także mniszka - Taraxacum.
Oczywiście enklawą zieleni w tej okolicy jest plac Karola Miarki.
Tutaj nie fotografowałem wszystkiego. Oto klon zwyczajny - Acer platanoides.
Dalej szedł rozkwitający kasztanowiec. Podejrzewam Aesculus pavia, ale będę to jeszcze musiał sprawdzić. Wykluczam kasztanowiec zwyczajny - Aesculus hippocastanum.
A to już ulica Jagiellońska.
Tutaj mniszek - Taraxacum sp. sp. już kwitł.
Pomiędzy domami znajdują się i takie enklawy dzikiej przyrody.
Idziemy dalej. Tutaj wyrasta przymiotno kanadyjskie, obecnie Conyza canadensis - czyli konyza kanadyjska.
Jest też inny gatunek mniszka - Taraxacum sp. sp.
Jednakże rośliny zielne oraz byliny jak się powiada w popularnej reklamie to pikuś. Ważne są inne narastające problemy, takie jak ten klon jawor - Acer pseudoplatanus, który usadowił się pod ścianą kamienicy.
Ponieważ bardzo mi się spieszyło ostatnim zdjęciem tego fotoreportażu będzie rzut oka na gmach, który dla wielu Ślązaków będzie nazywał się "Decymberhaus".