W ostatnim odcinku tego dziećkowckiego mini serialu opuszczamy Grabinę. Na mapie firmy Compass trasa tego odcinka jest oznaczona kolorem żółtym.
Wzdłuż krawędzi lasu znajdziemy kilka rozłożystych leszczyn - Corylus avellana.
Mijamy wejście do kamieniołomu, które zignorowałem poprzednim razem.
Przechodzimy po kolejnym niewielkim w gruncie rzeczy śmietniku.
W sumie po przejściu niecałych trzydziestu metrów natrafiłem na kolejne przylaszczki pospolite - Hepatica nobilis. Jest ich tutaj bardzo dużo, ale niestety zlewają się ze ściółką.
Przyjrzyjmy się im nieco bliżej.
W tym momencie opuściłem las i udałem się w kierunku okazałego buka zwyczajnego - Fagus sylvatica.
Zanim do niego doszedłem zerknąłem na Jaworzno.
A to już buk z bliska.
Jest on zaatakowany przez jakiegoś grzyba. Stawiam na wrośniaka - Trametes.
Drzewo jest bardzo zagrożone. I co z tego, że jest pomnikiem przyrody.
Bliżej krawędzi lasu rzuca się w oczy kolejne okazałe drzewo.
Po drodze mijamy bardzo ważną pułapkę na grzyby.
Jest jeszcze dość chora lipa drobnolistna - Tilia cordata.
Okazałe drzewo to dąb szypułkowy - Quercus robur. Jest on pomnikiem przyrody. Przyjrzyjmy mu się dokładnie.
Po tym wszystkim ruszyłem ulicą Bema w kierunku kościoła.
I na zakończenie, czekając na autobus sfotografowałem go z przystanku autobusowego przy ulicy Długiej.
Tym sposobem pożegnałem się z Dziećkowicami.