W ramach konsultacji udzielanych uczniom szkół różnego szczebla tego dnia między innymi odwiedziłem wzgórze Grodzisko Wielkie położone na granicy Chrzanowa oraz Babic, a dokładniej Płazy Starzyn oraz Zagórza. Tak to wygląda na mapie firmy Compass.
Naszym celem było odnalezienie stanowiska paprotki zwyczajnej - Polypodium vulgare, którą stąd notowałem w 1984 roku. Ruszyliśmy od miejsca, gdzie w stoku wzniesienia znajduje się tajemnicze schronisko. Tym nie mniej fotoreportaż rozpoczynam od wierzchowiny Grodziska Wielkiego, które porasta buczyna w średnim wieku.
Po drodze mijamy łany konwali majowej - Convallaria maialis.
W tworzonym przez nią tłumie niknie okrzyn szerokolistny - Laserpitium latifolium.
Jest tutaj również sporo owocującej teraz lilli złotogłów - Lilium martagon.
Godnym uwagi jest w tej buczynie fakt masowego wystepowania perłówki jednokwiatowej - Melica uniflora. Jest to gatunek charakterystyczny dla żyznej buczyny niżowej - Galio odorati-Fagetum. I chyba będę musiał się z tym zgodzić, bo Galium odoratum także zajmuje w tym lesie spore powierzchnie.
Poszukując paprotki przejrzeliśny odsłonięcia wapieni falistych na górnej krawędzi zachodniego stoku.
Paprotki nie było, był za to ciekawy mech. Pierwszy raz zwróciłem na niego uwagę.
A to już cypel południowy. Tutaj też nie było paprotki.
Był za to kopytnik pospolity - Asarum europaeum.
Idziemy teraz wschodnim stokiem. Póki co z paproci mamy wietlicę samiczą - Athyrium filix-femina.
Są też kolejne płaty kopytnika pospolitego - Asarum europaeum. W tle znajduje się żółto-zielona czartawa - Circaea lutetiana.
Ostatnią naszą nadzieją na paprotkę był kamieniołom przy wschodniej krawędzi wzgórza. Zaglądamy do niego z góry.
Aby zejść na dół, należąło go obejść dość szerokim łukiem. Po drodze mijamy grab zwyczajny - Carpinus betulus.
Mijamy też kolejne, trywialne gatunki.
I wreszcie natrafiliśmy na cel naszych poszukiwań. Można się cieszyć, ale zarazem smucić, ponieważ to jest jedyna kępa tego gatunku na tym wzniesieniu. paproć wyrasta na korzeniach pniaka buka zwyczajnego spojonych gruzem wapiennym.
Jesteśmy w dalszym ciągu w tym kamieniołomie. Szczególne wrażenie sprawia ten buk zwyczajny - Fagus sylvatica. Podziwiam go w tym miejscu od 1984 roku.
Na zakończenie spójrzmy jeszcze na główną ścianę wyrobiska.
W dalszym ciągu zajrzeliśmy jeszcze do niecki starszego wyrobiska, połozonego nieco na północ, ale tam pomijając piękno przyrody, były już tylko śmieci.