Idziemy dalej. Wchodzimy do lasu nad Jaworznikiem. Na początek tradycyjnie mapa firmy Compass.
Tym razem jest to trasa oznaczona kolorem fioletowym. Do lasu wkraczam w sąsiedztwie czeremchy amerykańskiej - Padus serotina.
Las nie jest zbyt mocno zarośnięty.
Miejscami jednak czeremcha rządzi. Nic dziwnego, wszak jest to gatunek inwazyjny, zasługujący na staranne tępienie.
Nie będzie łatwo, tak jak z wieloma amerykańskimi przybłędami nieopatrznie wpuszczonymi do naszych ekosystemów. Tutaj czeremchę - Padus serotina poraża mączniak - Podosphaera tridactyla.
Oczywiście wszedłem do tego lasu w zupełnie innym celu. Przecież poszukujemy tutaj roślin chronionych chociażby częściowo.
Na początek mech, rokietnik pospolity - Pleurozium schreiberi.
Ale po pierwszych kilkudziesięciu metrach była posucha. A bór był ni to świeży, ni to mieszany.
Spotkałem jeszcze samotnego zawciąga pospolitego - Armeria maritima ssp. elongata.
Tuż obok po chwili znalazłem dwa kruszczyki rdzawoczerwone - Epipactis atrorubens.
No to zaczęło się. Teraz mamy płat borówki brusznicy - Vaccinium vitis-idaea w którym próbował się ukryć ściśle chroniony pomocnik baldaszkowy - Chimaphila umbellata.
A borówkę brusznicę dość słabo atakuje płaskosz borówkowy - Exobasidium vaccinii.
Nieco dalej bór sprawia wrażenie bardziej świeżego.
Stanowiące tutaj sporą domieszkę dęby czerwone - Quercus borealis var. Maxima nie są w najlepszej kondycji.
Ale co tam dęby. Jest kolejny kruszczyk rdzawoczerwony- Epipactis atrorubens.
Niestety towarzyszy mu takie piętno współczesności.
Tuż przed końcem tego odcinka tej trasy teren stał się bardziej pagórkowaty.
Tutaj na powalonej sośnie - Pinus sylvestris przyłapałem niszczyka - Trichaptum fuscoviolaceum.
Z pagórka widać było drogę.
Był tutaj porażony przez mączniaka - Erysiphe cichoracearum jastrzębiec Lachenala - Hieracium vulgare.
Było też kolejne skupisko kruszczyków - Epipactis.