W związku z koniecznością sprawdzenia stanu środowiska pomiędzy Ciężkowicami a północno-wschodnimi kresami Jaworzna udałem się do porastającego go kompleksu leśnego. Najlepiej na ten obszar wkroczyć od strony Sierszy, a jeszcze dokładniej przechodząc przez Misiury. Oto mapa firmy Compass z zaznaczoną całą, podzieloną na dziesięć odcinków, trasą mojego przejścia. Na początek część czerwona.



Z przystanku autobusowego kierujemy się na zachód. Oto Liceum w Sierszy. Szkoła w 2010 roku świętowała 65-lecie. Obecnie jest ona w stanie likwidacji. Ma być prowadzone przez stowarzyszenie, ale to nie jest temat na nasze forum.



Po przejściu pod wiaduktem kieruję się na północ ścieżką biegnącą wzdłuż linii kolejowej.





Do lasu idę niespiesznie. Od czasu do czasu przyjrzymy się niektórym roslinom. Na początku będzie to olszewnik kminkolistny - Selinum carvifolia.









Poza roślinami znajdziemy tutaj coś więcej.



Poza tym czymś sporo tutaj glistnika jaskółczego ziela - Chelidonium maius, któremu towarzyszy winobluszcz pięciolistkowy - Parthenocissus inserata.



Ale jak widać okolica ta cieszy się uznaniem wśród smakoszy tego czegoś.





Ale kiedy nie będziemy specjalnie patrzeć pod nogi widoki będą zgoła inne.





Czas jednak na kolejną roślinę. Tym razem jest to dzięgiel leśny - Angelica sylvestris.





Dalej idzie płat nawłoci kanadyjskiej - Solidago canadensis.



Następny w kolejce jest sadziec konopiasty - Eupatorium cannabinum.



Potem goździk kropkowany - Dianthus deltoides.



Kolejny gatunek to marchew dzika - Daucus carota. Ponieważ ostatnio było kilka pytań o baldaszkowe, na tym przykładzie podobnie jak w przypadku olszewnika, wskazuję co trzeba pokazać, aby ktoś mógł łatwo udzielić odpowiedzi.











Idziemy dalej. Teraz mijamy rdestowca japońskiego - Reynoutria japonica.



W drzewostanie pojawiła się topola osika - Populus tremula. Na jej liściach rdzawe kropki tworzy Melampsora populnea.



Chwilowo jest nieciekawie.





Bardzo barwnym akcentem była tutaj jarzębina - Sorbus aucuparia.



A pod nią na poboczu linii kolejowej była pępawa dwuletnia - Crepis biennis porażona przez mączniaka. Jak dla mnie to wciąż Sphaerotheca erigerontis-canadensis.





Idę dalej. Kolejna ciekawostka będzie pod widoczną po lewej stronie drogi brzozą brodawkowatą - Betula pendula.



Pomiędzy trzcinnikiem piaskowym - Calamagrostis epigeios rośnie kozłek lekarski - Valeriana officinalis.



Jest on porażony przez sypnika - Uromyces valerianae.



Teraz po prawej stronie linii kolejowej widać lokalne wzniesienie, Eksnerówkę. Wzniesienie jest zbudowane z piaskowców karbońskich.



Ja, jako że moim celem było Jaworzno poszedłem jeszcze prosto.





Kiedy doszedłem do końca tej ulicy zorientowałem się, że jest to ślepa droga.



Wówczas zawróciłem i wylądowałem na ulicy Piaskowa, skąd dalej poszedłem na północ.



Dalej droga prowadziła przez las.





W tym momencie przyspieszyłem i po zrobieniu jeszcze dwu zdjęć schowałem aparat aby nie wodził mnie na pokuszenie. Ten odcinek trasy spaceru na mapie został oznaczony kropkami.





(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 05.sierpnia.2011)