Kontynuujemy nasz jaworznicki spacer. Od razu spoglądamy na mapę firmy Compass.
Tuż za rondem opodal skrzyżowania z ulicą Chopina natrafiłem na lucernę pośrednią - Medicago x varia.
Nieopodal niej znajdowała się lucerna sierpowata - Medicago falcata, jeden z jej rodziców.
Kolejnym gatunkiem jest lucerna nerkowata - Medicago lupulina. Jeszcze kilka dni temu wydawało mi się, że w tle znajduje się koniczyna drobnogłówkowa - Trifolium dubium.
Oczywiście, jak to zaznaczyłem w opisie ulicy Młynarskiej przede wszystkim poszukiwałem tutaj chorych roślin. Oto wiesiołek dwuletni - Oenothera biennis porażony przez Peronospora arthuri.
Idziemy dalej Teraz mijamy łan rdestowca japońskiego - Reynoutria japonica.
Tuż obok znajdowała się bylica piołun - Artemisia vulgaris. Pewną ironią losu jest to, że kiedy idę sam mijam ją nader często, a podczas wycieczek grupowych, kiedy jestem pytany o ten gatunek ani razu.
A oto wielki łan piaskowca macierzankowego - Arenaria serpyllifolia. Przejrzałem sporo okazów, ale wszystkie, nawet najbardziej pożółkłe były zdrowe.
A w okolicznych drzewostanach dominuje dąb czerwony - Quercus borealis var. Maxima. Tutaj także młodzież zaczyna dominować.
A oto zbliżenie na koniczynę drobnogłówkową - Trifolium dubium.
Ponieważ grunt jest tutaj piaszczysty pojawiło się więcej rzadko gdzie indziej spotykanych w Jaworznie roślin. Tutaj mamy połonicznika nagiego - Herniaria glabra.
A oto większy łan znanej nam już lucerny pośredniej - Medicago x varia. Bardzo ciekawa jest ta mieszanka żółci, fioletu i zieleni.
A oto już główny ciąg ulicy Jana Matejki. Za chwilę sprawdzimy co znajduje się w przydrożnych trawach.
Na początek kępa jesionu amerykańskiego - Fraxinus americana.
Jest tutaj również płacząca odmiana wierzby białej - Salix alba.
I kolejne zielone bractwo, które usadowiło się pod płotem. Tutaj mamy między innymi żółto kwitnącą pępawę dwuletnią - Crepis biennis.
Białe kwiatki to jeżyna popielica - Rubus caesius, ale najważniejsza była lucerna siewna - Medicago sativa, drugi z rodziców lucerny pośredniej - Medicago x varia.
A tutaj jest oczywiście koniczna biała - Trifolium repens z delikatną nutą cieciorki pstrej - Coronilla varia.
Kolejny kwitnący gatunek to dwurząd murowy - Diplotaxis muralis.
Dalej idą nostrzyki, biały - Melilotus albus oraz żółty - Melilotus officinalis.
Wszystkie wymienione do tej pory gatunki były zdrowe, chociaż według literatury są chorowite. Nawet na takiej rezedzie żółtej - Reseda lutea ma występować nader często pewien wroślik - Peronospora.
Od tego momentu skręcam na wschód w osi istniejącej od niedawna obwodnicy. Jeszcze kilkanaście lat temu biegła tędy linia kolejowa z Jaworzna do Chrzanowa.
I tutaj mamy dość gęste zarośla.
W tym miejscu na moją uwagę zasłużyła koniczyna łąkowa - Trifolium pratense otoczona przez koniczynę białą - Trifolium repens.
Dominuje jednak zielony tłum, który dla laików przypomina trybuny chińskiego stadionu.
Tutaj również znalazł się wiesiołek dwuletni - Oenothera biennis porażony przez wroślika - Peronospora arthuri. Grzyb ten obserwuję dopiero od 1994 roku. Kiedy pomiędzy 1977 a 1984 rokiem intensywnie badałem, we współpracy z Krzysztofem Rostańskim, wiesiołki nie spotykałem chorych osobników.
Jest również tymotka Boehmera - Phleum phleoides.
Całkiem niezła bioróżnorodność jak na takie siedliska.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 20.czerwca.2011)