Tego dnia niemalże dokładnie powtórzyłem trasę tej wędrówki -
https://www.bio-forum.pl/cgi-local/board-auth.cgi?file=/3280/398529.html Moim zasadniczym celem było sprawdzenie, czy źródło Kępnicy ożyło. Drugim równie ważnym celem było zebranie kilku gatunków grzybów. Oto mapa firmy Compass z trasą niniejszego fotoreportażu.
Wchodzimy od razu w pola. Tak wygląda teraz wzgórze Korzeniec z dróżki, która można dojść do źródła. Cel znajduje się nieco na południe od zarośli, w których dominantę stanowi malownicza sosna.
Jesteśmy przed polem równoległym do tychże zarośli i spoglądamy w kierunku ulicy Krakowskiej.
Powyżej dróżki znajduje się charakterystyczna kępa derenia świdwy - Cornus sanguinea.
A oto malownicza sosna z bliska.
Zanim poszedłem w kierunku źródła przepatrzyłem chwasty na polu równoległym do zarośli na okoliczność wystepowania chorób grzybowych. Fiołek trójbarwny - Viola tricolor zawsze jest zdrowy. Na uwagę zasługuje fakt, że na jednej łodydze mogą się znajdować kwiaty trójbarwne oraz jednobarwne. Zjawisko to dokumentowałem już w ubiegłym roku.
Tuż obok przycupnął fiołek polny - Viola arvensis. Był zdrowy, a mógł zachorować za sprawą Peronospora violae.
Ponadto wystapił tutaj rzodkiewnik pospolity - Arabidopsis Thaliana.
W krzakach schowany był karmnik dla kuropatw.
Koryto Kępnicy było niestety suche.
Wracając zwróciłem uwagę na chorego wilczomlecza. Porażał go grzyb z gatunku Aecidium euphorbiae.
Porażonym gatunkiem była Euphorbia virgultosa. Od podobnego doń gatunku Euphorbia esula wyróżnia się głównie zaostrzonymi blaszkami liściowymi.
Tuż obok rozpoczął wegetację gorysz pagórkowy - Peucedanum oreoselinum.
A oto kolejny, jeszcze bardziej jaskrawy przypadek fiołka trójbarwnego o różnych kwiatach na jednej łodydze.
Opuszczamy obszar źródłowy i skręcamy raptownie na zachód. Na początek byłe wysypisko śmieci ozdobione taką tablicą.
Teren został jako tako uprzątnięty. Nowych śmieci na razie brak.
Tym nie mniej w tym miejcu wyrósł sobie po prostu smardz stożkowaty - Morchella conica. Z boku można zobaczyć młody pęd wiesiołka - Oenothera paradoxa.
Wystapił tutaj również wilczomlecz sosnka - Euphorbia cyparissias.
Eternit po drugiej stronie tego traktu ma się dobrze.
Idziemy dalej. Droga niemalże stopiła się z otaczającymi zaroślami.
W polach zakwitła wiśnia wonna - Cerassus mahaleb.
Na trawersie niewielkich lasków sosnowych malownicze kępy tworzyła śliwa tarnina - Prunus spinosa.
W końcu zbliżyłem się do szpaleru drzew, który znajduje się kilkadziesiąt metrów przed połączeniem z ulicą Krakowską. Oto modrzew oraz sosna zwyczajna.
Występujące tutaj drzewa liściaste poprzednim razem oznaczyłem jako olszę szarą - Alnus incana. Teraz wyraźnie widać, że jest to olsza czarna - Alnus glutinosa.
Ponadto w murawie ciekawie prezentowała się sierpnica - Falcaria vulgaris porażona przez Puccinia sii-falcariae.
Kwitła też rogownica polna - Cerastium arvense.
I wreszcie dotarliśmy do skrzyżowania z ulicą Krakowską. Przed nami wzgórze Skalisko z wieżami przekaźnikowymi operatorów telefonii komórkowej.