Jesteśmy w Jaworznie. Obszar chronionego krajobrazu Dobra - Wilkoszyn już pokazywałem na tym forum. Tym razem wybrałem się po pierwsze w celu zebrania materiałów do kolejnych artykułów w lokalnym tygodniku Co Tydzień. Po drugie z czystej ciekawości, aby oderwawszy się od muzealnego biurka poszukiwać śladów wiosny. Oto mapa firmy Compass. Trasę tego fotoreportażu oznaczyłem kolorem fioletowym.
Wystartowałem od skrzyżowania ulicy Botaniczej z drogą do Ciężkowic.
Po przejściu przez ekoton zdominowany przez trzcinnika piaskowego - Calamagrostis epigeios wkroczyłem w bór mieszany porastający dość wysoką jak na tę okolicę wydmę śródlądową.
W lesie trwa wycinka zapewne w ramach rutynowej gospodarki leśnej.
W runie lasu widać świeżą zieleninę. Oto podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria.
Także rzeżusznik Hallera - Cardaminopsis halleri posiada świeże zielone listki.
Jest również jaskier rozłogowy - Ranunculus repens.
Las przecinają koleiny zrobione przez ciągniki przy zrywce drzew.
Na całym obszarze lasu, zarówno na wydmach jak i w obniżeniach terenu sporą domieszkę stanowi czeremcha zwyczajna - Padus avium. Właśnie można było podziwiać jej rozwijające się pączki liściowe.
Jesteśmy teraz na szczycie wydmy. Taki widok zobaczymy, kiedy spojrzymy na północ.
A teraz spoglądamy na wschód.
Jak widać w drzewostanie dominują sosny z brzozami. Wiele pniaków po ściętych brzozach puszcza soki. Może nie zauważyły zniknięcia drzewa.
Powoli schodzimy w dół. Charakter drzewostanu nie zmienia się.
Po drodze mijamy rozkwitającą kosmatkę owłosioną, którą błędnie nazwałem kłosówką owłosioną - Luzula pilosa.
U podnóża wydm znajdują się podmokłe pola deflacyjne. Tym sposobem ten las to "prawie Kampinos". Oto jeden ze strumieni, który zamienił się w ciąg niewielkich rozlewisk.
A oto zbliżenie zatopionego pniaka oraz butelka świadcząca o tym, że nie jest to kompletne odludzie.
W tym momencie wyszedłem na trasę przebiegającej tędy przyrodniczej ścieżki dydaktycznej. Ku mojej radości okazały świerk znajdował się w znakomitej kondycji.
Dotyczyło to nawet tablicy edukacyjnej pod nim.
Po około stu metrach docieramy do miejsca, gdzie jest odnawiana luka w drzewostanie. Tutaj w 2004 roku miała miejsce akcja w stylu "przeminęło z wiatrem".
W tym rejonie znajduje się skrzyżowanie ważnych dróg leśnych. Ścieżka dydaktyczna skręca w lewo. Jej nawierzchnia została częściowo utwardzona.
Liczne śródleśne zbiorniki wodne przyciągają płazy. Na drodze spotkałem ropuchę szarą, która pozwoliła się sportretować.
A co było dalej. Zapraszam do drugiej części.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 02.kwietnia.2011)