Park miejski w Jaworznie to bardzo dziwne miejsce. Właściwie jest to klin zieleni wysokiej pomiędzy dwoma ruchliwymi ulicami. Tym nie mniej co jakiś czas gości na tym forum. Oto jego lokalizacja na mapie firmy Compass.
Tym razem byłem tamże w związku z dwoma interwencjami. Chodziło o niezasiedlane budki lęgowe umieszczone w dużym zagęszczeniu. Oto jedna z nich, przybita do pnia jesiony wyniosłego, prawdopodobnie częściowo zdewastowana.
Budki są głównie umieszczone z widokiem na tę ulicę. Nie jest to cicha i spokojna okolica. Dlatego pozwoliłem sobie zauważyć, że trudno będzie "deweloperowi" znaleźć chętnych do zasiedlenia tego swoistego ptasiego osiedla, tym bardziej, że i oferta - zbyt duże otwory wlotowe - może być spoza potencjalnego kręgu zainteresowanych.
Kolejna interwencja dotyczyła dużej ilości mchów, co mogło świadczyć o zaniedbaniach.
W tym przypadku pozwoliłem sobie zauważyć, że nie w każdym miejscu sprawdzają się trawniki i dlatego wskazane jest stwarzanie dobrych warunków dla mchów a nawet ich uprawa. W tym wypadku króluje leśny merzyk - Plagiomnium cuspidatum.
Po części są tutaj z dużym wysiłkiem utrzymywane trawniki, a nawet ze względu na ptaki sadzone krzewy owocowe, ale ja uważam, że przynajmniej w pierwszej części jest to działanie bezsensowene.
Mszarnik, zamiast trawnika byłby o wiele bardziej atrakcyjny. Dodałoby to parkowi pewnej kontrolowanej dzikości. Drugim, dobrym gatunkiem dla tego siedliska jest merzyk - Plagiomnium undulatum.
Innym działaniem na rzecz dzikości jest wprowadzanie bluszczy - Hedera helix, którym pozwala się wspinać na drzewa. Po prawej stronie widoczny jest pień pomnikowej lipy drodnolistnej - Tilia cordata.
Jest tutaj także małe co nieco drzew i krzewów obcego pochodzenia, w tym wciąż powszechny świerk kłujący - Picea pungens.