W wrześniu ubiegłego roku w tym
https://www.bio-forum.pl/cgi-local/board-auth.cgi?file=/3280/378381.html i dwu innych wątkach opisałem kawał lasu położonego w rejonie ujścia rzeki Luszówki do rzeki Chechło. W lokalnej tradycji są to Łazienki. Teraz, korzystając z odwilży podczas kolejnej wyprawy w drugą sobotę miesiąca na początek zaliczyliśmy to miejsce. Oto mapa firmy Compass z trasą naszego spaceru.
Na początek fragment muru opleciony bluszczem - Hedera helix.
Bluszcze wspinają się tam na wiele drzew i właśnie teraz są znakomicie widoczne.
Rzeka Chechło, niestety na tym odcinku skanalizowana, toczyła bardzo brudną ciecz.
Oto Chechło powyżej ujścia Luszówki.
Dla odmiany w Luszówce znajdowała się przeźroczysta ciecz. Liczne załamania koryta i meandry są teraz doskonale widoczne.
Także w lesie łatwiej zauważyć ciekawostki. Jedną z nich jest ta brzoza brodawkowata - Betula pendula z potężną czeczotowatą naroślą.
A w korycie rzeki dość liczne są śmieci.
A teraz kilka widoków z lasu położonego na lewym brzegu Luszówki. Głębokie dolinki to dawne koryta Chechła.
Część tych pagórków porośniętych malowniczymi sosnami to złoża piasków fluwioglacjalnych.
Zaznaczone na mapie oczko wodne, to wyrobisko byłej piaskowni. Tego dnia wyglądało ono tak.
Zanim opuściliśmy las pozwoliłem sobie utrwalić zielony akcent pod postacią glistnika jaskółczego ziela - Chelidonium maius.