Niedzielny poranek w Chrzanowie był mroźny. Kiedy wyjrzeliśmy z okna mojego mieszkania na domy sąsiadów zobaczyliśmy to.
Na pobliskich łąkach rosną zdziczałe maliny - Rubus idaeus. Oto one.
Dalej idą dwa owoce kolczurki klapowanej - Echinocystis lobata. Teraz jest to roslina inwazyjna. W 1982 roku, kiedy na dobre osiadłem w Chrzanowie była to pożądana osobliwość ogródkowa.
Jeden opuszczonych ogrodów pomijając nawłocie kanadyjskie - Solidago canadensis, zdominował dereń świdwa - Cornus sanguinea.
Sesję fotograficzną zakończyłem widokiem zeschłego wąsa winobluszczu pięciolistkowego - Parthenocissus quinquefolia.
Otoczenie mojego domu w Chrzanowie to najlepiej zbadana przeze mnie powierzchnia badawcza.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 29. listopada. 2010)