Oto trzecia część fotoreportażu z wyprawy w rejon źródeł Koziego Brodu. Teraz poruszamy się wzdłuż jasnoniebieskiej kreski. Jaki widać założonego celu, jakim są źródła płockie nie udało nam się osiągnąć. Poniekąd została ukarana moja pycha. Uważałem, że jako autor przewodnika po tym terenie nie muszę posiadać mapy.
Na początek wchodzimy na wysoką skarpę mijając po drodze kroczącą sosnę.
Poręba, którą zobaczyliśmy ma większy zasięg niż ta, która została naniesiona na mapę.
Jest ona już ponownie obsadzona. W przyszłości będzie tutaj buczyna.
Z jej krawędzi od czasu do czasu zerkamy na dolinę Koziego Brodu.
Na skraju skarpy pojawia się między innymi lipa drobnolistna - Tilia cordata.
A pod nogami mamy zielony tłum, w którym od czasu do czasu trafia się coś kolorowego, tak jak ten dzwonek okrągłolistny - Campanula rotundifolia.
Na granicy poręby oraz lasu pozostawiono kilka okazałych sosen.
Co pewien czas trafiają się mrowiska rudych mrówek leśnych.
Wśród traw pokazuje się trzęślica modra - Molinia coerulea.
Coraz częściej trafiają się kruszczyki, głównie rdzawoczerwony - Epipactis atrorubens.
To zdjęcie może trochę dezorientować. Tutaj mamy bowiem trzęślicę modrą - Molinia coerulea na tle odległych łanów trzcinnika piaskowego - Calamagrostis epigeios.
Od tej chwili zaprzestałem dokumentacji skupiając się na poszukiwaniu źródeł. Niestety zrezygnowałem i postanowiłem powrócić, chociaż jak wynika z mapy byliśmy bardzo blisko. Teraz wędrujemy na południe wzdłuż krawędzi drugiej poręby po osiągnięciu najdalej na wschód wysuniętego punktu tej trasy.
Tym nie mniej uchwyciłem piękno macierzanki piaskowej - Thymus serpyllum
W końcu odnaleźliśmy dolinę suchego Koziego Brodu. W tym momencie ponownie skręciliśmy na zachód. Sądząc po szerokości doliny widzimy, że była to kiedyś potężna rzeka.
Idziemy szczytem ostrogi. Po prawej stronie widzimy suche koryto mniejszego z cieków.
Gdyby była tutaj woda, widok byłby łudząco podobny do tego, który oglądaliśmy w drugiej części tego fotoreportażu.
Idąc dalej podziwialiśmy miniony majestat pierwotnego Koziego Brodu.
Ale jak mogliśmy się przekonać w pierwszej części to się już nie wróci.