Kwiaty jak kłosy.
Lathrea squamaria. Tylko co ona robi na wydmach ?
#1470
od grudnia 2003
Pewnie to samo co smardz wyniosły,który rósł pośród tych kwiatów.A cała plaża niemal do brzego obrosła samosiejkami klonu-ale to tylko do pierwszych upałów...
Ośmielę się dorzucić - łuskiewnik różowy - Lathraea squamaria L. Pasożytuje na korzeniach niektórych drzew i krzewów, najchętniej: olszy, graba, leszczyny, osiki. Jedna z naszych wczesnowiosennych roślin leśnych. To stanowisko na wydmach - interesujące. Może to jest zagłębienie międzywydmowe z siedliskiem łęgu?Michał
#1478
od grudnia 2003
To jest ujście potoku do morza,który tworzy rozlewiska między klifem a wydmami.A rosły one i od strony klifu jak i od strony morza-wydm.Wydmy w Sopocie są zarośnięte w przeciwieństwie do wydm np. w Łebie.
Próbuję się domyślić, że to ujście Swelini do Zatoki Gdańskiej, na granicy Sopotu i Gdyni (granica jest na cieku). Była to zresztą granica Wolnego Miasta Gdańska i Polski przed wojną, a u ujścia Swelini był głaz z wykutym napisem Versailles, bo takie ustawiono na granicy ustalonej w Wersalu (Niemcy zniszczyli go zaraz w pierwsze dni września 1939 r.). Jest tu "dzika" część Parku Północnego, ciągnącego się od strony Grand Hotelu. Nad ciekiem jest siedlisko łęgu jesionowo-olszowego i występuje wiele interesujących roślin (polecam obserwacje w ciągu całego sezonu wegetacyjnego). Do Swelini od strony Gdyni (Kolibek) miał dochodzić Trójmiejski Ogród Botaniczny (projekt czeka na realizację od ponad 25 lat, ale chyba nie urodzi się). Kłaniam się - Michał