Rankiem tego dnia odkryłem stanowisko piestrzycy tuż pod ogrodzeniem zakładu Bitumik. Firma działa na terenie zwałowiska po byłej kopalni galmanu Matylda, której główne obiekty znajdowały się tam, gdzie pomiędzy ulicami Śląska i Leśna oznaczono obszar przemysłowy. Stąd też ten intrygujący tytuł wątku. Oto miejsce akcji naniesione na mapę firmy Compass.
Oto skupisko piestrzycy zatokowatej - Helvella lacunosa które znalazłem rankiem. Trzy okazy z tego miejsca pozyskałem do zielnika.
W kilka chwil potem odnalazłem kolejne skupiska tego gatunku. A już się obawiałem, że w jakiś sposób przyczynię się do zniszczenia tego stanowiska.
Za płotem ogrodzenia znajdowała się sterta gałęzi. Na kilku z nich, brzozowych wyrósł grzyb z gatunku Diatrype stigma. Jak na razie nie istnieje polska nazwa tego gatunku. W dalszym ciągu podtrzymuję swoje zdanie w tej materii - byłoby to bez sensu.
Aby poszukać kolejnych ciekawych gatunków postanowiłem wyjść na zwał dolomitowy. Od strony drogi jest on zadrzewiony. Z traw dominuje tutaj trzcina.
A tak prezentuje się ze szczytu teren zakładu, który mógłby być przez bardziej nawiedzonego ekologa uznany za rezerwat przyrody.
W zachodzącym słońcu dolomit oraz brzozy wyglądały uroczo.