Wielokrotnie opisywanym przeze mnie miejscem jest ponor w dolinie rzeki Łużnik płynącej na granicy Jaworzna i Chrzanowa. Na tym etapie poszliśmy od zakończenia ulicy Mokrej w Balinie Okradziejówce i poszliśmy początkowo na północ a potem doszliśmy na skraj lasu, gdzie zaczyna się dziki Łużnik. Na tym odcinku droga biegnie wzdłuż skraju lasu sosnowego. W tej okolicy znajduje się łan rdestowca japońskiego.
A oto kolejny odcinek rozmytej drogi. Szliśmy w dwójkę. To dobrze wróżyło celowi naszej wyprawy. Teren powinnien byc silnie nawodniony.
A oto już widok łąk nad Łużnikiem. Rzeka płynie tam, gdzie na horyzoncie na tle lasu widać linię drzew liściastych.
Stoimy na moście. Patrzymy w górę rzeki. Woda podchodzi niemalże pod most. Bardzo rzadko zdarza się, że wody jest tutaj tak dużo.
Do skraju lasu, gdzie zaczyna się dziki Łużnik poszliśmy przez łąkę, wykorzystując ślad po jakimś quadzie.
Bliżej lasu na łące dominowała taka trawa. Moim zdaniem to śmiałek darniowy.
Była tam również przytulia wiosenna.
A na skraju lasu rósł sobie taki rozłożysty dąb szypułkowy.
Ten ciek to jeden z dopiero co ujawnionych dopływów Łużnika.