Rzeka Stara Woda, jak zaznaczyłem w wątku o Źrebcach to bardzo dziwny ciek. Wpada bowiem sobie do lasu, znika pod ziemią by po jakimś czasie znowu wypłynąć. Wzdłuż ulicy Szpitalnej, hałaśliwej i ruchliwej arterii komunikacyjnej sprawia wrażenie rowu melioracyjnego i na co dzień jest ledwo sączącą się strużką. Jednakże ukształtowanie terenu przypomina po prostu dno rynny.
W 2003 roku dowiedziałem się, że istnieje mapa sozologiczno-hydrologiczno-geologiczna Chrzanowa, na której ten teren rozstał określony jako trwale nie nadający się pod budownictwo. W tym artykule prasowym podałem to do publicznej wiadomości - Ale bagno : środowisko / Piotr Grzegorzek // Kronika Chrzanowska nr 131 (lipiec - wrzesień 2003) s. 16 Ilekroć potem przemierzaliśmy te okolice z autorem mapy tylekroć byliśmy uświadamiani, że jest to jeden z kilku obszarów Chrzanowa trwale nie nadających się pod budownictwo. Tym nie mniej już wtedy widać było ślady parcelacji gruntów i pierwsze rozpoczęte budowy.
Oto miejsca objęte tym fotoreportażem naniesione na mapkę krakowskiej firmy Compass.
Poruszamy się teraz od Chrzanowa w kierunku południowym. W okolicy pierwszej żółtej plamki kończy się budowa dużego obiektu handlowego.
A tak wygląda dolina samej rzeki z nasypu, na którym zapewne wkrótce coś stanie.
W dolinie znajduje się również spory staw, który jakby co może przejąć funkcję zbiornika retencyjnego, chociaż zazwyczaj jest zapełniony po brzegi.
Tak wygląda dalszy odcinek rzeki. w istocie, można ulec złudzeniu, że jest to kanał melioracyjny.
A teraz znajdujemy się w okolicy skrzyżowania ulicy Szpitalnej z ulicą Transportowców. Tutaj na wzmiankowanym we wstępie terenie trwa budowa osiedla mieszkaniowego. Według prospektu reklamowego biorąc pod uwagę obecność ruchliwej ulicy oraz bliskość fabryki ciastek jest to cicha i spokojna okolica.
Teren ten jest zalewowy okazjonalnie, tak jak rynna podczas gwałtownej ulewy. Rozmawiałem z kierownikiem budowy, jak mniemam i dowiedziałem się, że badania wykazały, że nie jest tutaj tak mokro jak mi się wydaje i że Starostwo Powiatowe w Chrzanowie nie miało nic przeciwko rozpoczęciu tej budowy.
Dlatego teraz wejdziemy sobie do lasu skąd Stara Woda wypływa. Na początek jedna z wielu kałuż w osi białej kropkowanej linii.
Granicą lasu i terenu oznakowanego jako młodnik biegnie rów zapełniony wodą.
Bardzo malowniczo wygląda on spod nachylających się drzew.
W przyległym lesie rozlewiska są dość rozległe. Znaczy się las sprawdził się jako powierzchniowy zbiornik retencyjny.
A oto punkt, który można uważać za drugie źródło rzeki Stara Woda.
W taki sposób rzeka pokonuje drogę dzielącą młodnik od drzewostanu w średnim wieku.
Sam młodnik także był nasiąknięty jak gąbka, ale w obrębie koryta wody było aż nadto.
Oczywiście nawet dwa razy większa woda niż obecnie w tym miejscu nie zaszkodzi osiedlu. Raczej trzeba się obawiać skutków katastrofalnej i nagłej ulewy, czyli oberwania chmury. Ale jak to powiada twórca Unii Polityki Realnej, każdy ma prawo budować się gdzie chce, ale potem nie powinien mieć pretensji do nikogo.