W tę słabo deszczową majową niedzielę przede wszystkim odwiedzaliśmy Parowy Karniowickie. Ta ciekawa, silnie rozgałęziona struktura jest rozbudowana na południe od przełęczy dzielącej wzgórza Bartoska oraz Kowalikowa Góra. Obydwa wzgórza są jedną z Zielonych Pereł Trzebini. Parowy także są osobliwością turystyczną Trzebini. Mapy postanowiłem nie zamieszczać.
Ten krótki fotoreportaż dotyczy sporej odnogi na prawym brzegu parówów. Na razie jednak stoimy jeszcze w miejscu, gdzie ulica Spacery w Młoszowej przechodzi w ulicę Spacerową w Karniowicach. Dopiero za tą zaporą w kierunku północnym zaczynają się właściwe parowy.
Na początek w penetrowanej odnodze trafiamy na zadrzewione namulisko. Chociaż stanowi ono dzieło płynącej okresowo wody sprawia wrażenie doliny polodowcowej. Oczywiście, lodowiec też tutaj kiedyś był, ale to akurat nie jest jego dzieło.
Na dnie dość dobrze radzą sobie gatunki nitrofilne, głównie pokrzywy, ponieważ tędy spływa żyzna gleba z pobliskiego pola uprawnego. Wśród pokrzyw mamy oczywiście dąbrówkę rozłogową.
Z miłośników terenów podmokłych utrzymuje się tutaj świerząbek orzęsiony. Teren ten niemalże cały czas jest podmokły, ponieważ z gleb dominuje tutaj nieprzepuszczalny less.
Wilgoć uwielbia również lepiężnik różowy.