Sodowa Góra, położona pomiędzy centrum Jaworzna a Szczakową już wkrótce stanie się ważną atrakcją na szlaku miłośników geturystyki. Ponieważ wiadomym mi było, że prace ruszą tutaj na pewno postanowiłem od czasu do czasu dokumentować te malownicze dziury.
Oto wstępny widok z drogi w kierunku zachodnim, który nie jest zachęcającym do bliższego poznania się z tą okolicą.
Teraz są to porzucone pola uprawne sukcesywnie zarastające ciernistymi krzewami.
Wśród traw można natrafić na ciekawe rośliny, tak jak na tego pszeńca różowego -
Melampyrum arvense.
Był też pyleniec -
Berteroa incana.
Bardzo zachęcająco wyglądało to pasmo kwitnących krzewów.
Była tutaj róża dzika -
Rosa canina.
Jest też ligustr -
Ligustrum vulgare a na jego kwiatach dwa motyle, których nie udało mi się oznaczyć.
A to jest moim zdaniem samica czerwończyka. Oczywiście, jeśli jest wśród nas lepszy znawca motyli nie będę się upierał.
Bardzo dużo było tutaj osobników rusałki osetnika.
A oto wieżyczka gładka -
Turritis glabra.
A teraz towarzystwo miłośników nektaru świerzbnicy polnej -
Knautia arvensis.
Większe łany w tej okolicy tworzy również bodziszek czerwony -
Geranium sanguineum.
Zaskakująco dużo jest w tej okolicy zarazy czerwonawej -
Orobanche lutea.
Są też ślady po wiosennych wypalaniach traw.
Na szczęście przyroda jakoś radzi sobie z niwelowaniem skutków tej bezmyślności.
(wypowiedź edytowana przez Piotr_Grzegorzek 17.maja.2010)