bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2009-05-26 Lekcja przyrody w Balinie
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2009 «

#3222
od września 2006

2009-05-26 Lekcja przyrody w Balinie #1

2010.04.20 20:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Tego dnia z grupą gimnazjalistów poznawaliśmy uroki północnych kresów Balina oraz przyległych fragmentów Jaworzna. Przeszliśmy z Koźmina do ponoru a następnie przez Okradziejówkę z powrotem do Balina. Trasa była standardowa i dlatego nie wykonałem zbyt wielu zdjęć. Tym nie mniej z kronikarskiego obowiązku i te zamieszczam. Oto mapa firmy Compass na którą naniosłem trasę tej wycieczki.



Las na zachód od Koźmina, który jest dzielnicą Jaworzna należy do Chrzanowa. Znajdująca się tutaj wydma została potraktowana jako złoże piasku i jest skasowana. Teraz miejsce to jest rekultywowane w kierunku leśnym. Znaczy się był las, będzie las. Za linią widocznych na horyzoncie drzew biegnie droga do Jaworzna.



Tak wygląda przyszły las z końcówką wydmy w tle.



Liczne sadzonki sosen giną w wysokiej trawie.





Po opuszczeniu piaskowni gdzieś po drodze do doliny Łużnika na sosnowej gałęzi wyrastał śluzowiec, zapewne młody rulik. Była to okazja do krótkiej opowieści o organizmach, których nie omawia się w szkole.



Tuż przed przekroczeniem doliny Łużnika napotkaliśmy na spory łan konwalii majowej - Convallaria majalis. Ten gatunek w wielu miejscach tworzy spore łany.



A oto sucha dolina Łużnika. To jego stan normalny przez większą część roku.



Po pewnym czasie dotarliśmy do ponoru. Przez większą część roku ta struktura jest ukryta w gęstym zielsku.





Po opuszczeniu lasu znaleźliśmy się na skraju uprawianych pól. Gleba na tym ziemniaczysku to rędzina na dolomicie, diploporowym oczywiście.



W tle widać dopiero co zrekultywowane wysypisko śmieci.



A na szczycie wzniesienia pod krzewami róż wyrastał rukiewnik wschodni - Bunias orientalis.



Oto część uczestników, której już jak to się mówi "dyski pamięci" zapełniły się. Niestety tak kończy się każda prowadzona przeze mnie wycieczka.



Oto ostatni rzut oka na ziemniaczysko, wysypisko śmieci a daleko na horyzoncie można dostrzec jaworznicką elektrownię, gdzie nad chłodniami kominowymi unoszą się kłęby pary.

« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2009 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji