Z tego samego skraju lasu sosnowego w Warszawie, zdjęcie dzisiejsze, druga wierzba. Zapomniałem zupełnie o tym, żę drzewa i krzewy mają swój własny dział, więc przepraszam za zamieszczenie poprzedniego posta w dziale głównym botanicznym.
Tu koniecznie trzeba obserwować. Kiedy będą w pełni rozwinięte liście da się oznaczyć. Na razie widać, że to wierzbowy chłopak z kręgu wierzb o liściach 3 - 4 razy dłuższych niż szerszych.