O tym co można zobaczyć w Jeleniu, dzielnicy Jaworzna na południe od ulicy Celników pokazywałem w tym wątki - https://www.bio-forum.pl/messages/3280/328532.html Tym nie mniej spójrzmy na mapę. Teraz poruszamy się po północnej stronie ulicy Celników.
Zasadniczo, wiedziałem czego można się spodziewać. Ciekawy byłem, czy jest coś jeszcze. Na skraju dominuje drzewostan z klonem jesionolistnym. W runie króluje podagrycznik pospolity.



Pierwszym sporym śmieciem była konsola z wózka dziecięcego.



Koryto starej Przemszy jest oddalone od obecnego zaledwie o 100m. Oczywiście i ta jego część wykorzystywana jest jako kosz na śmieci.



Stojąc na wysokim brzegu widzimy, że jego pojemność jest wykorzystana jeszcze w niedostatecznym stopniu.



Nie powiem, widząc to poczułem się trochę skołowany.



Postanowiłem jednak sprawdzić, jak sytuacja kształtuje się dalej.





Duże drzewa w tej okolicy to okazałe topole.



Patrząc na ściółkę nie sposób jednoznacznie określić gatunku, być może jakaś "genewa".



W końcu postanowiłem zejść na dół, aby utrwalić takie oblicze ziemi, tej ziemi - jeleńskiej.



W końcu, zniesmaczony a i po to aby wstydu oszczędzić powróciłem nad obecny brzeg Przemszy. Tutaj między innymi rosną takie sosny zwyczajne.



Jest tutaj także kilka okazów modrzewia szkockiego. Spójrzmy po kolei na jego szyszkę, kwiaty męskie oraz żeńskie.







Spotkałem również wierzbę świeżo ściętą przez bobry. Musi ciecz wypełniająca koryto rzeki nie jest toksyczna. Biorąc pod uwagę, że krzew rośnie około 2m nad jej lustrem zwierzęta musiały być bardzo zdesperowane.





I wreszcie ostatni rzut oka na most na rzece zza kolejnego krzewu wierzby.



W kolejnym wątku zobaczymy jak to robią po drugiej stronie.