bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
W snieżycowym łegu
« »
Botanika « Archiwum « Archiwum 2010 « Archiwum 2010 marzec «

#543
od lutego 2007

2010.03.20 19:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Kobierski (koberek)
Wycieczka do "naturowego" Lubskiego Łęgu Śnieżycowego.









Trafiają sie również dziwne okazy



Dzięcioły też nie próżnują i robią wiosenne porządki

Niektóre okazy jesionówi i dębów są imponujące


Wiązy przypominają drzewa w Amazonii

na jesionach spotyka sie dziwne narośla

pniaki zasiedlają mchy

a dęby bluszcz

trafiły sie również inne symptomy wiosny
piżmaczek wiosenny

ten sam gatunek z zeszłorocznym gajowcem żółtym

ziarnopłon wiosenny

złoć zółta


gwiazdnica wilkowiatowa

grab

gdy ktoś się zmęczy można odpocząć na dywanie, poogladać telewizję i wypić nalewkę



można też wywieźć do lasu zasolony śnieg

taki geometryczny porządek (rzeka Lubsza) to też przesada ale to już sprawka Niemców

Każdy ma coś na sumieniu, ludzie wywożą smieci, Lasy Państwowe wycinają las ( to się zdaje nazywa trzebież późna tak napisano w uzasadnieniu tej wycinki),
miasto chce koniecznie przeprowadzić obwodnicę przez ten teren.

Nie ma co sie martwić "Nie było nas był las, nie będzie nas będzie las".

i wracamy do Lubska!


(wypowiedź edytowana przez koberek 20.marca.2010)

(wypowiedź edytowana przez koberek 20.marca.2010)

(wypowiedź edytowana przez koberek 20.marca.2010)
i

#5736
od stycznia 2007

"Miasto chce koniecznie przeprowadzić obwodnicę przez ten teren." :-(

Nawet dywan, telewizor i butelki można ostatecznie potraktować z przymrużeniem oka, jako mniejszą szkodliwość, ale obwodnica prowadzona przez obszar naturowy - tu już rośnie adrenalina! Proponuję np. za pośrednictwem Koła Przyrodników pisać prosto do Strasburga!!!

Inaczej "Nie było nas był las, nie będzie nas nie będzie i lasu".

:-(

#544
od lutego 2007

2010.03.20 19:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Kobierski (koberek)
KP się tym zajmuje. Szkoda tylko, że z obszaru naturowego wycięto część należącą do miasta.
i

#5737
od stycznia 2007

I to było legalne? :-(

Skoro pozostałymi problemami zajmuje się już KP, to mogę już nieco spokojniej nacieszyć oczy urokiem śnieżycowego kwiecia :-) ale mimo wszystko w głębi duszy niepokój pozostaje ... :-(

#545
od lutego 2007

2010.03.20 20:55 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Kobierski (koberek)
Wycięto, oczywiście nie drzewa tylko fragment obszaru będącego w zarządzie miasta, który pierwotnie był objety "naturą".

(wypowiedź edytowana przez koberek 20.marca.2010)

#546
od lutego 2007

2010.03.20 21:03 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Kobierski (koberek)
Basiu trzebież późna była przeprowadzona w zeszłym roku ale to już nie miasto tylko LP.
Patrz wątek:
https://www.bio-forum.pl/messages/3280/314979.html

(wypowiedź edytowana przez koberek 20.marca.2010)
i

#5738
od stycznia 2007

Ojojoj, słowo "wycięto" natychmiast skojarzyłam z "wycinką" :-(
Dziękuję za sprowadzenie mnie na właściwą drogę.
To chyba moje przewrażliwienie, bo ja już cała przerażona myślę o tym, jakie szkody mogę napotkać na swoich wiosennych ścieżkach, choć głównie obawiam się szkód pocrossowyh i poquadowych, ale to też BARDZO BOLESNE, tym bardziej, że to z gruntu nielegalny proceder, na który nie ma mocnych ... :-((((((( A obywatele powinni jak jeden mąż protestować, protestować, protestować ...

Wątek o tej trzebieży późnej też czytałam, choć nie komentowałam, i tak sobie myślę, jak będą wyglądały nasze obszary naturowe, skoro do czasu ustalenia planów ich ochrony może się, jak widać, dziać w nich WSZYSTKO! :-(

#547
od lutego 2007

2010.03.20 21:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Kobierski (koberek)
Basiu nie trzeba zaraz pisać do Strasburga. Pokazywanie nagannych praktyk na bio-forum też odnosi pozytywne skutki o czym się osobiście przekonałem. Zwłaszcza jeżeli chodzi o instytucje bo quadowców i ludzi wywożących smieci do lasu nie powstrzymamy, chyba, że postawimy przy każdym dukcie policjanta a nie o to przecież chodzi.
i

#5739
od stycznia 2007

Dobrze, że masz, Piotrze, pozytywne przykłady wpływu na instytucje :-)

A jak chodzi o quady w lasach i śmieci w lasach, cóż, pracy Syzyfa potrzeba na to, by to zwalczyć, ale może kiedyś ustaną te procedery ...
i

#5742
od stycznia 2007

Piotrze, chcę się jeszcze odnieść do Twojego stwierdzenia: "... bo quadowców i ludzi wywożących smieci do lasu nie powstrzymamy, chyba, że postawimy przy każdym dukcie policjanta a nie o to przecież chodzi."

Jeśli będziemy samotnie walczyć, to faktycznie nie powstrzymamy ani wjazdów quadów, ani wywożenia śmieci do lasu. :-( Jako społeczeństwo, jako grupa miłośników przyrody, nie możemy spokojnie patrzeć na takie procedery. Coś więcej napisałam na bolesny temat "crosso-quado-nielegalu" tu http://grzybowisko.wordpress.com/strona-projektowana-2/strona-projektowana-2-1/ i tu http://ecodzien.pl/2010/02/10/motocyklista-tez-czlowiek/

Jeszcze i to warto obejrzeć: http://www.youtube.com/user/zlotoslanos?feature=fupldc#p/u/12/8S27YsuzULA i to przeczytać http://ecodzien.pl/2009/09/26/ptasi-zegar-po-polsku/

Zwłaszcza film podnosi poziom adrenaliny NATYCHMIAST, u mnie od pierwszego spojrzenia :-(((((
i

#558
od lipca 2009

Niestety, istnieje popularny wybieg prawny pt. "cel pożytku publicznego", pod którego szyldem można przeforsować najgorszą bzdurę nawet przez rezerwaty, czy obszary Natura 2000. Przede wszystkim trzeba unormalnić te idiotyczne przepisy.

#44
od sierpnia 2008

A propos śmieci -
zastanawia mnie dlaczego w niektórych regionach wiejskich - np. na Mazurach - ciągle nie ma obowiązkowej opłaty za wywóz śmieci, jaka jest, od kiedy pamiętam, we wszystkich miastach. Efekt taki, że śmieci lądują na nielegalnych wysypiskach, albo w lesie. Tam gdzie wprowadzono taką opłatę (za wywóz jakiejś uśrednionej ilości odpadów) problem został co najmniej złagodzony. No bo skoro płacą, to zaczynają zbierać.
i

#5748
od stycznia 2007

Jolanto,
Nie wprowadzono, bo pewno sam sołtys czy wójt też wywozi .... do lasu .... :-(
Trzeba by zawalczyc o to, by takie opłaty zostały wprowadzone.

Sebastianie,
unormalnienie przepisów jest potrzebne bardzo, takie prawdziwe unormalnienie, a tymczasem "unormalniają" nam przepisy o parkach narodowych - projektują reformę parków narodowych. Na szczęście jest coś takiego, jak konsultacje społeczne i można przeczytać na stronie Klubu Przyrodników, jak oceniają oni tę reformę .http://www.kp.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=443&Itemid=353
Rzec by można, CAŁE SZCZĘŚCIE, że istnieje taki Klub Przyrodników, pod warunkiem, że uwagi przyrodników zostaną zaakceptowane .....

Piotrze,
cały czas trzymam kciuki i ślę ku Wam pozytywne myśli, byście dali radę i nie dopuścili do obwodnicy miasta przez Śnieżycowy Łęg i którykolwiek "kawałek" obszaru naturowego!!!

(wypowiedź edytowana przez topazzz 22.marca.2010)

#45
od sierpnia 2008

Myślę, że decyzje o opłatach za wywóz śmieci zapadają na szczeblu gminy (województwa?), a powinny być wymuszone odgórnie przez Ministerstwo Środowiska, tak aby zmieniający się włodarze nie mieli prawa zaniechania takich działań według własnego widzimisię.
Nie wiem, czy organizacje ekologiczne zabiegają o to nieskutecznie, czy też w ogóle nie zabiegają :-(....

#548
od lutego 2007

2010.03.22 11:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Kobierski (koberek)
Myślę, że problem jest bardziej złożony niż tylko opłaty. W mojej wsi każdy ma kubeł są też pojemniki na szkło, plastiki itp. co wcale nie powstrzymuje ludzi od wywożenia śmieci do lasu. Ważna jest wysokość opłat np. pojemniki na posegregowane odpady są pełne i ludzie segregują śmieci- dlaczego bo nic za to nie płacą. W zeszłym roku przeprowadzono akcję wywozu odpadów wielkogabarytowych- każy mieszkaniec wystawiał przed posesję takie odpady i nic go wiecej nie interesowało i oczywiści nic za to nie płacił. Takie akcje nie mogą być sporadyczne ale powinny być prowadzone systematycznie np. raz w miesiącu lub co dwa miesiące. Wtedy pozbylibyśmy się problemy telewizorów, pralek, krzeseł itp. w lasach. Takie rozwiązania zdaje się są w Niemczech tzw. "wystawki".

#795
od maja 2007

2010.03.22 12:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Roman Ryś (borealis)
Oprócz wspomnianej śnieżycy w Lubskim Łęgu Śnieżycowym można spotkać (fotki Piotra z ub. roku) kokorycz wątłą:





i przetacznika górskiego:





Co do śmieci. Kiedyś http://wroclaw.hydral.com.pl/35783,obiekt.html, gdy Lubsko nazywało się Sommerfeld, myślę że włodarze Partie in Standtbusch chyba nie mieli z tym problemów :)
i

#566
od lipca 2009

Basiu, serdecznie dziękuję za link. Po przeczytaniu macierzystego projektu na stronie Ministerstwa http://mos.gov.pl/g2/big/2010_03/9622e2819d052a228e6d6987a08a4df5.doc po prostu przysłowiowy włos zjeżył mi się na głowie - moim zdaniem wygląda to jak preludium do jeszcze gorszych pomysłów.

Jeśli chodzi o skuteczność opłat za wywóz śmieci - zapraszam Wszystkich do obejrzenia, co dzieje się np. wzdłuż linii kolejowej SKM w Trójmieście. Takiej ilości odpadów niejedno składowisko mogłoby pozazdrościć. Niestety, w naszym społeczeństwie panuje wielka "nieświadomość" w kwestii przeznaczenia i sposobu użycia koszy i kontenerów na śmieci.

#551
od lutego 2007

2010.03.22 13:03 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Kobierski (koberek)

#552
od lutego 2007

2010.03.22 13:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Kobierski (koberek)
Dzięki Roman za ten link. Zdecydowanie wolę ten park obecnie. Po 65 latach od zakończenia wojny dzięki naszej niedbałości i sukcesji teren ten uległ renaturalizacji.

Poniżej uzasadnienie do zeszłorocznej trzebieży.
"... W odpowiedzi na Państwa pismo z dnia... w sprawie intensywnej trzebieży grubizny drzew liściastych, charakterystycznych dla zbiorowisk łęgowo-grądowych tj. wiązów, jesionów, grabów przy użyciu sprzętu ciężkiego w miejscach występowania gatunku chronionego – śnieżycy wiosennej w granicach projektowanego obszaru Natura 2000 „Lubski Łęg Śnieżycowy” informuję, iż jak wynika z pisma Nadleśnictwa Lubsko z dnia … na przedmiotowym terenie jest prowadzona trzebież późna w oparciu o Plan Urządzania Lasu. Na obszarach Natura 2000 oraz na siedliskach naturowych jest prowadzona gospodarka leśna w tym również trzebież późna , mająca na celu zachowanie charakteru siedliska łęgowo-gradowego. Miejsca występowania śnieżycy wiosennej pozostały w stanie nienaruszonym. Siedliska przyrodnicze nie zmieniły swojego charakteru i w pełni nadają się do objęcia ich siecia Natura 2000. Jest to przykład godzenia celu gospodarczego z celem aktywnej ochrony przyrody…”

#46
od sierpnia 2008

Pisząc o opłatach za wywóz śmieci, miałam oczywiście na myśli związane z nimi wywożenie odpadów przez wybrane firmy na wysypiska. Obecnie dokładnie WSZYSTKO idzie w las. Jeżeli przyjmie się, że każda osoba w ciągu miesiąca produkuje określoną ilość śmieci i za taką ilość będzie wyliczona obowiązkowa opłata, to przynajmniej tę ilość zbiorą i przekażą do wywozu na wysypisko. No bo skoro już zapłacili... Ewentualna nadwyżka pójdzie w las, ale to będzie "tylko" nadwyżka, a nie dokładnie całość, jak obecnie.
Znajomy z Wadowic mówił, że u niego są nawet jakieś kary za nie zebranie określonego minimum. Dla osób sortujących plastikowe worki są gratis. (Mam nadzieję, że nie pokręciłam, bo było to jakiś czas temu ;-))

I jeszcze taka opowiastka z życia -
mój mąż nie przejdzie obok leśnego śmiecia obojętnie. Zawsze jak chodzimy po mazurskich lasach bierze ze sobą torby plastikowe i zbiera napotkane odpadki. Kiedyś szliśmy drogą, którą kilka godzin później mieliśmy wracać do Warszawy, a więc żeby nie dźwigać pełnych toreb zostawiliśmy je na poboczu, z myślą, że jadąc zabierzemy do samochodu.
Kiedy chcieliśmy to zrobić okazało się, że śmieci zostały wysypane na drogę, a torby (najzwyklejsze plastikowe) ukradzione :-(...
Kilka pokoleń trzeba i ciężkiej pracy, by ludzie nauczyli się kultury...
A póki co wprowadzenia administracyjnych nakazów ;-)!
i

#5757
od stycznia 2007

Jolanto, popatrz jakie ja "zbiory" miałam, które dwa lata temu utrwaliłam na karcie XD :-( https://www.bio-forum.pl/messages/3280/83113.html
:-(((
To prawda, że kilka pokoleń i ciężkiej pracy potrzeba, by zmienić mentalność, by zapanowała kultura i by, parafrazując słowa Sebastiana - zapanowała "świadomość" w kwestii przeznaczenia i sposobu użycia koszy i kontenerów na śmieci.... :-(

***
Piotrze, to niewątpliwie piękny przykład na "godzenie celu gospodarczego z celem aktywnej ochrony przyrody" ta opisana przez Ciebie trzebież późna w Śnieżycowym Łęgu, a przy okazji też nieco "kasy" wpadło do kiesy za drewno, czyż nie? :-(((

#555
od lutego 2007

2010.03.22 19:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Kobierski (koberek)
Dobre jest też zdanie
"...trzebież późna , mająca na celu zachowanie charakteru siedliska łęgowo-gradowego..."
Łęg to chyba zbiorowisko klimaksowe?

#3144
od września 2006

2010.03.22 21:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Moje wędrówki też są pełne śmieci. Ja to nazywam obiektywową prawdą. Realnie rzecz biorąc są to różnorodne formy ostrej akcji protestacyjnej przeciwko dotychczasowym formom legalnego pozbywania się odpadów.
i

#5771
od stycznia 2007

Taak, papier przyjmie wszystko, nawet tę "...trzebież późną , mającą na celu zachowanie charakteru siedliska łęgowo-grądowego...", przyjmie, nie zaprotestuje ... :-(

***
A ja dziś widziałam całkiem ładną, sporą wannę przy torowisku kolejowym po drodze do pracy, na skraju pola i lasu, ależ widok! ;-(

***
Noszę się z myślą założenia wątku o "śmiecących" samochodach, może też zauważyliście to zjawisko? Jedzie sobie takie auto i nagle z niego wypada: a to owijka od batonika, a to pojemnik po Coca-Coli, a to niedopałek papierosa, a to ..., a to ... - to jeszcze jeden rodzaj śmiecenia - przez okno samochodu wyrzucić gdzie popadnie i odjechać. I jak to nazwać? Mam ochotę nazwać to sch....niem totalnym, ale przykro wciąż o takiej ponurej i zaśmieconej rzeczywistości mówić i pisać :-( I żeby nie dosmucać, to wątku chyba nie założę :-(

***
Za to na powrót zachwyćmy się śnieżycą, która tak ślicznie właśnie kwitnie :-)
i

#5772
od stycznia 2007

I bądźmy dobrej myśli, co do działań przyrodników Klubu, oby byli skuteczni i mieli siłę przebicia :-)

#556
od lutego 2007

2010.03.25 17:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Kobierski (koberek)
W trzcinie to jeszcze snieżycy nie widziałem do dzisiejszego dnia:)
i

#5789
od stycznia 2007

Potrze, zaiste niecodziennie wyglądają te śnieżyce, które wśród trzcin znalazły sobie pomieszkanie :-)))


***
Jeszcze do mojej wypowiedzi z silnie ironicznym podtekstem z 2010.03.22 16:36 "... a przy okazji też nieco "kasy" wpadło do kiesy za drewno ..."

Troszkę to nie tak powinnam napisać. Nie powinnam sugerować zlej woli albo formułować oskarżeń, nie znając intencji ludzi, nie znając całej sytuacji "od podszewki". Dlaczego? Ludzie, którzy gospodarują w lasach robią to tak, jak ich nauczono, pomijam teraz celowo słuszność poniektórych działań w ujęciu przyrodników, w ujęciu dobra przyrody, oni robią to tak, jak to robili od lat, jak ich nauczono. Temat Natura 2000 jest tematem stosunkowo młodym i prawdopodobnie wciąż nie jest rozpowszechniona odpowiednia wiedza na temat, jak postępować w tych obszarach. Bez tej wiedzy, bez jasno określonych zasad, nie będzie się dobrze działo w obszarach naturowych. Mogą one wciąż być poddawane antropopresji ze szkodą dla przyrody i dla nas wszystkich, dla których jest tworzona ta forma zachowania dziedzictwa przyrody. Te braki powinny być JAK NAJSZYBCIEJ uzupełmione!!!!! Jeśli natomiast jest tak, że zasadt są już ustalone i ktoś ich nie przestrzega, wtedy powinny być wyciągane konsekwencje bez pobłażania, bez wymyślania "wyższych celów użyteczności publicznej" i tym podobnych wykrętów.

Jeśli chodzi o gospodarowanie w lasach Klub Przyrodników znów staje na wysokości zadania i wydaje piękne opracowania np. "Natura 2000, Niezbędnik leśnika" pod redakcją Pawła Pawlaczyka, który jest jednocześnie autorem rozdziału 3 i 4. Ta pozycja powinna trafić do każdego nadleśnictwa, do każdego leśnictwa. Z całą pewnością może być takie opracowanie pomocne ludziom lasu do tego, by potrafili dobrze opiekować się swoimi obszarami naturowymi.

Tylko jak to spowodować, żeby taka książka, taki poradnik trafił do każdego, kto powinien ją otrzymać???
i

#5790
od stycznia 2007

W drodze do pracy czytałam Niezbędnik leśnika. Warto, by przeczytał tę książkę każdy miłośnik przyrody. Wniosek na szybko - jeśli są u nas jakieś niedociągnięcia i braki w stosowaniu prawa Natura 2000 to oznacza, że brak jest wiedzy na temat tego prawa, znajomości tego prawa lub, że nie jest ono przestrzegane. Urzędnicy, leśnicy, gospodarze terenów powinni już dawno to prawo znać i stosować, bo ono istnieje, obowiązuje i ma wyższość nad prawem krajowym.

Może to co piszę, można zaliczyć do truizmów, ale jak w takim razie wytłumaczyć sytuacje, że wykonywane są czynności niezgodne z prawem naturowym, jak chociażby to, co opisano o torfowisdku w Dąbrowie Górniczej lub tu powyżej o Śnieżycowym Łęgu :-(((

Zatem ze znajomością i/lub stosowaniem tego prawa nie jest dobrze i TEN STAN RZECZY POWINIEN BYĆ JAK NAJSZYBCIEJ ZMIENIONY.

#557
od lutego 2007

2010.03.26 09:03 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Kobierski (koberek)
Konteksty, itp. są ważne. Ja pokazałem tylko przykłady niewłaściwych działań które zgłaszałem do odpowiednich instytucji, na tym moja rola się kończy. Nie tak jak napisał mi jeden z przyrodników abym wziął łopatę i sam zasypał rów, o którym wcześniej pisałem.https://www.bio-forum.pl/messages/3280/97942.html
Przy okazji tego rowu wiem, że to co się pisze na tym forum czytają różne osoby nie tylko jego uczestnicy. To chyba nazywa się monitoring mediów. Instytucje, firmy itp. dbaja o własny wizerunek.

U
« » Botanika « Archiwum « Archiwum 2010 « Archiwum 2010 marzec «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji