Szukając zbliżającej się wiosny udałem się do otaczającego muzeum parku. Tu stwierdziłem, że przebiśniegi -
Galanthus nivalis już wyszły. Tym nie mniej tego dnia leszczyny -
Corylus avellana w parku jeszcze nie rozwinęły kotków, a to oznacza, że przedwiośnia jeszcze nie ma. Te przebiśniegi miały prawo przyspieszyć, ponieważ pod nimi przebiega ciepłociąg.
Jak widać, śnieg zdążył stopnieć, a więc nie miały czego przebijać. Sam skwerek jeszcze czeka na uporządkowanie.
Drugim wątkiem, który udokumentowałem był atak rozszczepki pospolitej -
Schizophyllum commune na kulistą odmianę klonu zwyczajnego -
Acer platanoides.
Jak wiadomo istnieją dwie szkoły zabezpieczania ran po obcięciu konarów. Smarowanie środkami z preparatami grzybobójczymi lub unikanie jakiegokolwiek smarowania. W Chrzanowie drzewa były pielęgnowanie przez firmy reprezentujące obie szkoły, dlatego teraz mam możliwość śledzenia skutków działania tych szkół. Ta rozszczepka pojawiła się tam, gdzie nie smarowano.