Jako kustosz prowadzę często lekcje muzealne w terenie. Tego dnia zostałem zamówiony przez szkołę podstawową nr 5 w Chrzanowie w celu przeprowadzenia lekcji o drzewach. Zanim jednak przystąpiłem do wypełniania obowiązków z przyjemnością spenetrowałem kilka chaszczy po drodze. Pierwsze z nich znajdują się pomiędzy ulicami Borowcową a Fabryczną. Ulica Fabryczna prowadzi do Pierwszej Fabryki Lokomotyw w Polsce, czyli Fabloku. Tym razem będzie sporo grzybów. Na początek fragment planu Chrzanowa z mapy firmy Compass.
Wędrowałem wzdłuż linii oznaczonej kolorem jasnoniebieskim, ale zdjęcia zrobiłem w obrębie ciemniejszej plamy. Po przekroczeniu linii kolejowej na początek ukazuje się nam cmentarz żydowski. Tego dnia ze zdumieniem stwierdziłem, że znajdujące się przed nim skrzyżowanie z rondkiem zostało wyremontowane.
Przyległy do ulicy Fabrycznej nasyp linii kolejowej porastają chaszcze w których dominuje morwa biała -
Morus alba. Nie brak tam i innych drzew, w tym klonu zwyczajnego -
Acer platanoides. Ten teren jest jedną z moich powierzchni badawczych.
A oto interesujący nas skwer. Wraz z przyległą zabudową aż po wyrobisko kamieniołomu to kolejna w tej okolicy moja powierzchnia badawcza. Tego dnia grzybów tutaj nie zbierałem.
Teren jest zadbany, ale martwego drewna ci tutaj dostatek.
Oto prawie martwy klon jesionolistny -
Acer negundo.
Jego pień jest omszały. Ten mech to prawdopodobnie Brachythecium rutabulum.
Zadomowiła się tutaj również gwiazdnica pospolita - Stellaria media.
A oto pierwsze grzyby - grzybówka i coś.
Coś po bliższym poznaniu okazuje się być szaroporką podpalaną - Bjerkandera adusta
Grzybówka to drobiazg o szarym kapeluszu. Prawdopodobnie coś rzadkiego i dlatego w tym roku muszę ją zdecydowanie upolować.
A oto kolejny obumierający klon jesionolistny -
Acer negundo.
U podstawy korony dumnie rozwijała się jaskrawa Flammulina velutipes.
U podstawy pnia znajdowała się kępka kolejnych grzybów. Jestem przekonany, że to też Flammulina velutipes, ale skoro jest nieco bledsza o tej z korony pozostawiam sobie pewien margines sceptycyzmu.
Na tym drzewie wśród mchów był również taki drobiazg. Myślę, że to też Mycena, ale inna od tej z pierwszego prawie umarlaka.
Tuż przed zabudową ulicy Fabrycznej stała sobie obumierająca jarzębina - Sorbus aucuparia, a na niej sprawca w toku działania - ziarnoskórnik purpurowy - Chondrostereum purpureum.
Przyjrzyjmy mu się z bliska.
Zapewne koniecznym będzie wkrótce zebranie większej ilości owocników tego grzyba i poszukanie jego pasożytów.