Kontynujemy naszą wycieczkę. Tym razem fotoreportaż dotyczy okolicy Osiedla Wygnanka oraz pola w Górach Luszowskich, na którym kiedyś odkryliśmy stanowisko kultury przeworskiej.
Skręcamy raptownie na południe. Droga biegnie nasypem przecinającym bagno.
Prawdopodobnie jest to pole deflacyjne związane z krajobrazem wydmowym. Tym nie mniej i tutaj próbuje odnowić się las.
Takich przejawów cywilizacji można się było spodziewać.
Ale las ma szansę wszystko pochłonąć.
Poszliśmy dalej asfaltową drogą w kierunku widocznych zabudowań.
Tuż przez Wygnanką, jak się potem zorientowaliśmy, zobaczyliśmy taki las. Brzezina z delikatną domieszką sosny.
W tym momencie zorientowaliśmy się, że oddalamy się od właściwego celu naszej wyprawy i zawróciliśmy. Po drodze zauważyłem taką obciętą lipę.
Ponownie skręciliśmy na zachód, kierując się w stronę niewielkiego lasu. Na widocznym po lewej stronie drogi polu uprawnym znajduje się stanowisko archeologiczne kultury przeworskiej.
Tuż przed lasem mamy pierwsze sosny w wieku średnim.
W lesie, który okazuje się być własnością prywatną urządzono teren do zabawy w wojnę.
Na niektórych drzewach widać skutki wiosennego wypalania traw.
A oto obrazki z tego prawie poligonu.
Teren ten jest pagórkowaty.
Na północ od niego znajduje się zatopione pole deflacyjne, przez które przechodziliśmy na początku naszej wycieczki.
Z tego miejsca skręcamy na południe i skrajem młodnika podążamy w kierunku pola uprawnego.
Kępa krzaków na środku pola to prawdopodobne stanowisko archeologiczne. Brałem udział w jego wyeksplorowaniu.
Tak to wygląda z bliska. Nawiasem mówiąc, w miejsce usuniętej warstwy kulturowej pojawiła się niemalże natychmiast nowa, współczesna, ale nie miałem tego dnia czasu na prowadzenie eksploracji. Jedno jest pewne - lata 90. ubiegłego wieku.
Samo pole sprawia wrażenie uprawianego. Tego dnia spotkaliśmy tutaj gorczycę białą - Sinapis alba.
Ten etap naszej wędrówki skończyliśmy na skraju lasu przy zachodniej krawędzi pola.