Heracleum sosnowskyi Manden. - Barszcz Sosnowskiego
Czyżby ta roślina nie jest groźna dla Górali?
o wiele bardziej jest groźna dla samych gór niż górali jako że to jest paskudnie inwazyjny. Z drugiej strony może też jakieś tam oparzenia powodować więc w tym sensie może być groźny dla góroli
Oparzenia na skórze to jeszcze nic, najgorzej jak sok do oka wpadnie - wtedy to prawdziwa masakra.
zastnawiam się co trzeba z robić z tym barszczem żeby sok do oka wpadł
Ja miałam z Barszczem do czynienia w taki oto sposób.
Wędrowałam z rodziną Doliną Gąsięnnicową, wracaliśmy po wycieczce - musiałam zejść na chwolę na tzw "stronę" - po ledwie paru minutach (zaznaczam, że miałam długie spodnie na sobie i skarpety i porządne trapery) zaczęły mnie palić żywym ogniem nogi - dokładnie łydki.
Pojechaliśmy do szpitala w Zakopanem - tam stwierdzono poparzenie II stopnia od właśnie tej rośliny - tak więc jest to naprawdę niebezpieczne.
Cieszę się, że nie dotknęłam ręką oczu.
Pozdrawiam
Malwina