Kochani moi spacerując po Powązkach spotkałam taką oto krzewinkę.
Gałązki z ziemi wyrastające cieniutkie oliwkowo brązowe, miąższ kremowy, na łodyżce naprzemianlegle ułożone liście soczysto zielone podwójnie piłkowane (może troszkę przypominające kształtem liście grabu lub buka). Spód liści jasny, wyraźnie zaznaczone nerwy.
Krzewinka sprawiała wrażenie lekko płożącej, wdłubałam ją spod opadłych liści klonu.
Malwina