Na wschód od Jaworzna Szczakowej przy ulicy Bukowskiej znajduje się zbiornik wodny Sosina. Tego dnia, znaczy się 29 sierpnia był tutaj rozgrywany Triathlon. Przy okazji będąc tamże z ekipą jaworznickiej telewizji zrobiłem małą sesję fotograficzną. Ulewny deszcz utrudnił życie startującym sportowcom, bo zawody się odbyły. Uniemożliwił mi on również lepsze spenetrowanie zachodniego brzegu zbiornika i przyległej do terenu linii kolejowej. Oto widok ogólny akwenu.
Sąsiaduje z nim drągowina sosnowa.
Bliżej wody rośnie okazała wierzba kaspijska -
Salix acutifolia. Warto przyjrzeć się jej dokładniej, bo to ona przyczyniła się między innymi do likwidacji pustyni Błędowskiej.
Blisko plaży kwitło kilka roślin. Oto niezapominajka błotna -
Myosotis palustris Jest i mięta wodna -
Mentha aquatica Był i ostrożeń błotny -
Cirsium palustre Nad samą wodą pojawiło się pasmo situ członowatego -
Juncus articulatus Wśród drzew interesująco prezentuje się okazały owocujący oliwnik wąskolistny - Eleagnus angustifolia.
Dla uzupełnienia w zaroślach opodal linii kolejowej znaczącą rolę odgrywał szakłak -
Rhamnus cathartica.
A oto obficie owocująca czeremcha amerykańska -
Padus serotina. Od czasu do czasu spożywam jej owoce, ale ostrzegam przed zjadaniem ich w dużej ilości. Tyle w niej cyjanowodoru, że dech zapiera.
W zaroślach przy linii kolejowej intrygująco wyglądał rozchodnik wielki -
Sedum maximum znany także jako Sedum telephium. Jako roślina lecznicza jest porównywalny z osławionym aloesem.
Siłę spokoju podkreśla częsty tutaj kozłek lekarski - Valeriana officinalis
Niezwykle malowniczo prezentował się poziewnik pstry - Galeopsis speciosa.
Ku mojej uciesze była to jedna z nielicznych chorych roślin. Poraża go mączniak, który w dawnej nomenklaturze zwał się Erysiphe galeopsidis.
A na zakończenie przyczynek do rozpoznawania amerykańskich nawłoci. Moim zdaniem to klasyczny przedstawiciel Soligago canadensis ssp. scabra.
W każdym bądź razie wszystkie części rośliny były silnie owłosione.