I wreszcie nadszedł ten upragniony i zapewne długo wyczekiwany wątek o dziewięćsile bezłodygowym w odmianie łodygowej -
Carlina acaulis. To dziwo występuje w lasku Warpie porastającym szczyt Rosowej Góry w Balinie k. Chrzanowa. Spójrzmy na razie na mapę firmy Compass. Sposób przejścia lasku oznaczyłem jasnofioletowym wężykiem. bohater tej akcji rośnie tam, gdzie trasa z kierunku wschodniego skręca raptownie na północ.
Drzewostan jest tutaj stosunkowo gęsty. Dominują sosny. W niższej warstwie drzew bywają brzozy, jarzębiny i czeremcha amerykańska.
Tu i ówdzie pod zieleniną znajdziemy śmieci.
W runie nader często widuje się kruszczyki -
Epipactis.
A oto jeden z licznych tutaj szybików po eksploatacji kruszców. Warpie są tym wszystkim co wyrzucono na zewnątrz, żeby dziura była dziurą.
I znowu kruszczyk -
Epipactis. Czasami gdzie by nie rzucić okiem widzi się przynajmniej jednego takiego storczyka.
A teraz dokładnie widać strukturę tego lasu.
I jeszcze warto zauważyć, że jest tutaj kokoryczka lekarska -
Polygonatum odoratum.
I jeszcze raz spójrzmy na większe warpie. Słowo to występuje wyłącznie w liczbie mnogiej tak jak na przykład spodnie.
A teraz czas na dziewięćsiłową ucztę. Oto dziewięćsił bezłodygowy w odmianie łodygowej czyli
Carlina acaulis ssp. simplex.
Opuszczając to miejsce spotykamy kolejne dziwne przypadki. Oto łan trzęślicy modrej -
Molinia caerulea na szczycie wzgórza.
Kolejnym gatunkiem nie na miejscu zdaje się być czarcikęs łąkowy - Succisa pratensis.
A teraz warpie ocienione lipą. Wszak formalnie rzecz biorąc na tym wzniesieniu powinien wyrastać grąd Tilio Carpinetum
Innym niezwykłym gatunkiem w takim siedlisku jest czartawa pospolita - Circaea lutetiana
Szczytowe partie wzgórza pokrywają również hałdy po kopalniane. Istnieje uzasadnione przypuszczenie, że pierwsza partia kruszców była wydobyta metodą odkrywkową a dopiero druga metodą szybikowo-kieszeniową.
Ale wróćmy do zieleniny. Oto naparstnica zwyczajna - Digitalis grandiflora
I znowu kruszczyki
I jeszcze więcej kruszczyków.
Spójrzmy teraz na lepnicę rozdętą - Silene inflata. To gatunek dość częsty u nas. Uchodzi za roślinę galmanową.
I oto ostatni kadr, rzut oka na zewnątrz ze skraju lasu.
Ale ja tu jeszcze wróciłem, bo w tydzień później kręciłem w tej okolicy film pt. Tajemnice Rosowej Góry z tym dziewięćsiłem jako głównym bohaterem. Podobno im bliżej Atlantyku tym bardziej dziewięćsiły bezłodygowe są bardziej łodygowe.